czwartek, 7 lipca 2011

Dziadowski rozum













Oślepł, lecz widział oczami duszy
więcej niż inni przez szkiełka.
Ogłuchł, lecz słyszał, jak dom się kruszył,
gdy łzy spadała perełka.


Stwardniałą skórą badał powiewy.
Wyczuwał zapach zgnilizny,
a  przebierańców i ludzkie plewy
poznawał przez liczne blizny.


Śmiali się z niego, że stary zgłupiał,
że świata dziś nie rozumie.
On jednak  zawsze uwagę skupiał
na każdym, najmniejszym w tłumie.


Głos już zatracił, więc nie słyszano,
gdy ich o groźbach ostrzegał.
Nie chciał, by Polskę mu rozbierano.
Wstał, poszedł, jakby się nie bał.


Bywali przed nim tu inni starcy
i nawiedzeni guślarze.
Los jednak dziwnie jego obarczył
zdolnością oceny zdarzeń.


Dziadowski rozum przebojem nie był
dla zatopionych w reklamie.
Dziś  krakać ludziom nie ma potrzeby:
Co ma się stać - to się stanie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz