wtorek, 20 września 2011










Spoczywa sobie tam pod brezentem
serce narodu chłodem ściśnięte.
Osamotnione i zapomniane,
pozostawione, całkiem ograne.


Nikt go nad Wisłą nie potrzebuje.
Wspominać nie chce. Na przeszłość pluje.
A ono kiedyś tak ciepło biło
temu, co dzisiaj się podzieliło.


O innych sercach jest wiele w wierszach -
o tym pamietać nie wolno.
Pilnuje go tam pustka mordercza.
Ukryło się słowo "Wolność".


Wiatr tylko targa złamane brzozy.
Deszcz rytm wybija "Katiuszy".
Ten wiersz się tylko sam dziwnie złożył,
myśląc, że kogoś poruszy.


Bez serca życie jest bardzo trudne.
Nadzieja zastygła w żyłach.
Milcząca zgoda zamknęła trumnę,
a serce tam zostawiła. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz