poniedziałek, 14 listopada 2011

KROPA










Mam zapomnieć
o swym kraju,
o polskości.
Świat jest zgrają
różnych społeczności,
z których moja
jest najgorsza,
najciemniejsza
i niewarta wiersza.
Tak mi mówią
wierszy znawcy.
W demokracji
się nie liczy
żaden motyw
osobniczy,
a już najmniej polski.
Nawet taki
trębacz - Wojski
był przecież Litwinem!
Robią głupia minę.
"Nie zginęła..."
Polska...jeszcze?
Niepotrzebnie
wrzeszczę.
Tego nikt nie słucha.
Europa
jest na polskość głucha!
"Ktoś tu wreszcie
przypilnuje
o czym tutaj
wypisujesz
ksenofobie!"
Więc smaruję -
ot tak sobie -
Żeby nie wyjść z wprawy!
Temat nieciekawy.
Tylko ludzi drażni,
lecz nie mogę
w wyobraźni
pogrzebać języka.
Wiersz zaczął utykać.
Zrobiło się smutno.
Kiedyś była cudną
nadwiślańska strofa.
Dziś się musi cofać -
więc na zakończenie,
też coś tutaj zmienię!
Zamiast kropki
będzie KROPA


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz