piątek, 20 stycznia 2012

Wojna



 








Idzie wojna prawdziwa.
Już się lękiem odzywa
w myślach ludzi wierzących w Allaha.
Groźby swej nie ukrywa,
Zniszczyć stary chce dywan
i płomienie zapalić na dachach.

Na was, dziewczęta, chłopcy
świat potężny i obcy
spadnie wkrótce z czystego nieba.
Jest drapieżny i chciwy.
Chce zagłady Niniwy.
Wasze jutro też pragnie pogrzebać.

Rosły w niebo różnice
a meczetów iglice
przesłaniały widoki z City.
Drażnił wszystkich w kłopotach
widok czarnego złota.
Sezam wkrótce ma zostać rozbity.

Śnią miliony spokojnych.
Nie chcą wcale tej wojny.
Nie zabijaj! - Pan mówił do ludzi.
Lecz już płyną okręty,
a świat z sercem ściśniętym
śpi niepewny co jutro go zbudzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz