wtorek, 12 czerwca 2012

Pod Poniatowskim w podcieniach



 








Dworzec Warszawa-Powiśle
zamieszał spokój w umyśle
Poniatowskiego.
Niby to nic takiego.
W Muzeum Wojska Polskiego
nikt się dziś w szable nie zbroi,
a Poniatowski się boi
o spokój w swoich podcieniach.

Czas tu już wiele pozmieniał.
Od Czerwonego Krzyża
narasta i wciąż się zbliża
w kierunku Trzeciego Maja
sierpów i młotów zgraja,
lecz władze się z tego cieszą.
Patriotyzmem nie grzeszą.
Dumny jest słysząc oklaski
Rosyjski Kurier Warszawski
i w świat o tym wiadomość wyśle
z Dworca Warszawa-Powiśle,
kiedy już z jego tunelu
wylegnie marsz PRL-u
by uczcić rosyjskie święto.

Wszelkie już środki podjęto
dla bezpieczeństwa pogromców.
Za marszem, na samym końcu
pójdzie prościutko na wschód
babina spod Ruskich Bud
powracająca od wnuka.
Historia - to jest nauka,
która niczego nie zmienia
pod Poniatowskim w podcieniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz