środa, 8 sierpnia 2012

Był sad...



 









Przez społeczeństwo przeszło jak prąd:
Lewe korytka kasuje rząd!!!
Przy tym - rządowym tłok jest zbyt duży!
Źle to wygląda. Źle członkom wróży!

Strzyc już przestała owieczki cena,
abonamenty, ubezpieczenia.
Ostatnia krowa idzie na sprzedaż.
Psy obietnicą karmić się nie da.

Właściciel siedzi gdzieś na kominie.
Pomaga tylko swojej rodzinie
i co dostrzeże innym zabierze.
Ksiądz proboszcz poszedł zmawiać pacierze.

Co chwila jakieś przechodzą burze.
Trudno utrzymać się tym na górze.
Spadają czapki, dachów pokrycia,
a gospodarstwo leży bez życia.

Stopa nie rośnie nawet tym boskim.
Zauważono tylko wzrost kostki
na pewnej pięści ściśniętej w figę.
Ludziom rzucono słów mamałygę.

Życie się stało całkiem do boni.
Bydło chce chyba komuś przydzwonić,
bo głośno krzyczy: Pawlak do płota!
Chcą mieć winnego. Złapali kota.

Kot drapie mocno. Winni złodzieje!
Ja tu nie rządzę, bo jestem gejem!
Strąćcie  już lepiej tego z komina!
To on rozpoczął efekt domina!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz