piątek, 12 października 2012

Nie powstrzymuj Panie ręki!



 






Tam, gdzie naszych dziadów rola
Złoty chleb ludziom dawała,
Tam gdzie łąki, lasy, pola
Nasza ręka doglądała,
Tam, gdzie wzrok nasz orły wznosił,
By wysoko szybowały,
Gdzie dostawał ten, co prosił,
Tam gdzie matki całowały
Synów idących na wojnę,
Żeby bronić naszych domów -
Tam odebrał dni spokojne
Najpierw Niemiec potem komuch.
Z woli Boga. Z sił narodu.
Ludzie z łagrów ,stoczni, z pieśni
Połamali  jarzmo wrogów
I przed ołtarz je zanieśli.

Tam, gdzie naszych dziadów rola
Potem znoju przesiąkała,
Tam gdzie łąki, lasy, pola
I przyroda utulała
Przestrzelone czaszki chłopców
Ciszą rodzinnego domu,
Tam wyniszczył wszystko obcuch -
Najpierw żyd a potem komuch.
Z woli Boga. Z sił narodu.
Z oporu. Modlitwy. Gniewu -
Ludzie znowu stają w progu
I zwracają się ku niebu:
Daj nam Panie zmiłowanie,
Lecz naszej nie wstrzymuj ręki!
Co ma stać się - niech się stanie!
Zmieciemy wszelkie udręki!

Nie może się wciąż powtarzać
Diabłów z piekła kołomyja!
Nie będzie nam zło zagrażać,
Gdy z nami Jezus, Maryja!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz