poniedziałek, 10 grudnia 2012

Internetowa miłość



 








Zapytała na Twitterze:
Dlaczego ja jej nie wierzę?
Odpisałem na GG,
że nie wierzę, chociaż chcę!

Zapytała mnie na Skypie:
Czemu nadal  wierzę małpie?
Wystukałem w Messengerze,
że, jej nie, a małpie wierzę!

Bo małpa widziała w Googlach
jak cię koleś trzymał w cuglach.
Pochwalił się na Facebooku,
aż się śmiała do rozpuku.

Wysłała mi strony screena.
Już nie małpa, a dziewczyna.
Od tej pory jest z niej nowa
laska ma internetowa!

Z nią już klikam na Twitterze.
Pokazuje się w kamerze.
Ona buźki śle na Yahoo,
i nie robi mi obciachu!

Nic się nie ukryje w necie.
Widać na calutkim świecie,
kto żartował i figlował
i kto kogo wykasował.

Więc właściwie jest po balu!
Chyba,
 że...
przyjdziesz w realu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz