poniedziałek, 21 stycznia 2013

Kiełbasa wyborcza z odpadów 6,66 euro/kg













Niedożywiona sztuka
ratunku w reklamie szuka.
Reklama woli Koko-spoko.
Ugrzęzła w biedzie nauka
i produkuje nieuka.
Zajdziemy bardzo wysoko.

Pensja nie sięga połowy.
Starym - zasiłek głodowy.
Kładzie się sprzedaż i popyt.
Kasa od dawna jest pusta.
Zamykać nam każą usta.
Wybory do Europy!

Obliczą ruskie serwery
ordynacyjne numery.
Ten przejdzie, który przejść musi.
Frekwencja mikra.
Powinność przykra.
Smród entuzjazmy zadusił.

Mamy coś z tego?
Jest coś wspólnego?
Gonimy, czy odpadamy?
Temat na czasie:
Chemia w kiełbasie!
Wybiórczej! Z odpadów samych!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz