wtorek, 15 stycznia 2013

Liniowy



 









Któż on taki? Oficer liniowy.
Zbyt daleki od poważnej polityki.
Ma wykonać. Zameldować i mieć z głowy.
Awans dostał na odchodne za wyniki.

Któż on taki, że za dużo chciałby wiedzieć?
Mógłby szukać, kombinować, wysondować.
Już za wiele pozwolono mu powiedzieć.
Rozwiązanie było proste - wykasować.

Na mocnego zawsze znajdą się mocniejsi.
Przed pewniakiem lepszy pewniak kiedyś stanie.
Po co ściemniać, kiedy obok są ciemniejsi?
Też im liczą zawodowe wykonanie.

Inna rzecz, że dobry żołnierz. Dał się lubić.
Swoje miejsce jednak w szyku trzeba znać.
W polityce można łatwo się zagubić,
a nie każdy w takie gry potrafi grać.

Pozostaną osiągnięcia i wspomnienia.
Pozostanie w komandosach nawet żal.
Swego zdania z nikim już nie powymieniasz.
Dziś jest dzisiaj. Warto jednak patrzyć w dal.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz