czwartek, 24 stycznia 2013

Wózek



 










Oszalał świat. Przegięła Europa.
Pod styropianem się zapocił stary dom.
Człowiek od życia nieraz dostał kopa
i nadal wózek musi pchać pod prąd.

Ja ciągle wierzę, że świat jest dla ludzi
i że szlachetniej dawać innym , a nie brać!
Lecz ktoś mój świat wypaczył i ubrudził
i jeszcze wózek mi pod górkę każe pchać!

La strada dla mnie, a dla nich estrada.
Dla urzędasów - wizjonerów wielkich zmian.
Mój wózek trzeszczy. Koło mu odpada.
Z gotówką przemknął uzbrojony wan.

Wierzbowa drogo dokąd mnie prowadzisz?
Zakrętów tyle już widziałem, tyle dziur.
Jeżeli wózek sobie nie poradzi.
Na plecy wezmę mych doświadczeń wór.

Pewnie są inni w świecie, w Europie,
gdzieś tam jest Woodstock, w czyichś włosach wpięty kwiat.
Czy znikną tak jak wyginęły dropie?
Czy w starym domu czeka na mnie człowiek - brat?

Oszalał świat. Przegięła Europa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz