wtorek, 23 lipca 2013

Chór



 








Czekanie na Godota.
Czas ucieka przez palce.
Przekaz jeszcze nie dotarł,
a w Maastricht koncert. Walce.
Jest białe. Jest czerwone
i kieliszki wysokie.
Płatności odłożone
jak niebo za obłokiem.
Chór dziarskich emerytów
przemarszem aplauz wzniecił.
Nie opowiadaj mi tu,
że lato szybko zleci.
Ja wcale nie chcę szybko.
Utrzymam je na barkach.
Czy jeszcze jest gdzieś, rybko,
ta biała marynarka...
Już chyba się nie zmieszczę,
a oni tacy strojni.
Też bym potrafił jeszcze...
Kieliszki, a tu pojnik.
Teraz już nawet marzyć
właściwie nie ma o czym,
a w białym mi do twarzy.
Ten koncert jest uroczy.
Pod szyją Europa
na czerwonej wstążeczce.
Każdy z nich kawał chłopa.
Usiądź tu. Popatrz jeszcze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz