czwartek, 19 września 2013

Jeżeli wyjdzie słońce...



 








Jeżeli wyjdzie słońce,
chociaż to późna jesień,
dwie w oczach migoczące
kropelki mi przyniesiesz.

Wystarczą mi dwie tylko.
Świat cały w nich zobaczę.
Chcę, żeby były chwilką.
Nie znoszę kiedy płaczesz.

Jeżeli będą chmury
i wiatr deszcze przygoni.
Włóż ciemny płaszcz ten, który
kołnierzem twarz zasłoni.

Tak bardzo nie chcę widzieć
żadnych śladów rozpaczy.
Nie dało się przewidzieć.
Pan Bóg ten czas wyznaczył.

Jeżeli będzie ranek
i mgły osiądą nisko.
Wspomnij cicho szeptane:
Dziękuję ci za wszystko.

I pomyśl - w mgły oparach
gdzieś jestem tu przy tobie.
Na pewno się postaram
nie zostać całkiem w grobie.

I nadal, jak uprzednio
będę chciał wszystko wiedzieć.
Gdy myśl się wyda brednią,
to musisz mi powiedzieć.

Nie wracaj i nie przychodź!
Nie mogę dalej tak.
Wtedy odejdę cicho.
Zrozumiem krzyża znak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz