czwartek, 17 października 2013

Poszła sztuka do nieuka



 











Poszła sztuka do nieuka.
Czego pani u mnie szuka,
bo chyba nie zrozumienia?
Widzi pani - świat się zmienia,
a pani nie ma przebicia.
Czekamy wszyscy odkrycia.
Pomyślała wrócę goła
i zatańczę im na stołach.
Powiszę trochę na rurze
i pokażę się w naturze.
Proszę pani! Z czym do ludzi?
Golizna już niesmak budzi.
W nadmiarze dziś jest na świecie.
Żyjemy jak w kabarecie.
Potrzeba nam wiedzy ziarna.
Sztuka ma być elitarna.
Wybrańców musi zachwycać.
Gołych widać na ulicach!
Poszła szukać tych, co wiedzą.
Wyjechali, albo siedzą,
albo nikt się przyznać nie chce.
Wskazują komisje śledcze
i kładą palec na ustach.
Do dziś chodzi głodna, pusta.
Nieuk pisze biografię.
Też napiszę. Też potrafię
i poszła po pozwolenie,
lecz nieuk był w IPN-nie.
Powstawała właśnie książka
"Goła sztuka na pieniążkach".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz