niedziela, 8 grudnia 2013

A my - cisi




 







Nie da ludziom ziemska władza
pomodlić się. Wciąż przeszkadza,
bo dla niej ta szopka ziemska
ważniejsza niż betlejemska.

Ważniejsza niż Jezus Król.
Bez swych stołków czują ból.
Będzie tak do końca grudnia,
bo ważniejsza dla nich Unia!

Inny żłób dla nich się liczy.
Będą kusić, będą krzyczeć.
Będzie ludziom mącić w głowach.
Nasza władza - herodowa.

A my cisi. My spokojni.
Toczą się partyjne wojny,
a dla matek miejsca nie ma.
Wszędzie władza. Wszędzie scena.

Trudno jest o kąt dla cieśli.
Zarobek diabli ponieśli,
a oni każą głosować
zamiast miejsce mu szykować.

Żeby chociaż światło było,
które się nam przewróciło
w huraganie, bałaganie.
Jest jak było nadal Panie.

Inna gwiazda ich dziś budzi.
Mają w nosie prostych ludzi,
ich potrzebę wyciszenia.
Wkrótce to się im pozmienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz