sobota, 15 lutego 2014

Rozmowa z duszą



 











Jestem chory i nie jest to myśl przyjemna.
Jestem chory. Nic nie zmienię. Tak ma być,
Jestem chory. Nie warto tej sprawy zgłębiać,
choć tak samo, jak wy wszyscy chciałbym żyć.
A czy lepiej być świadomym, czy w niewiedzy?
Obserwować i budować domki z piasku?
Uśmiechają do mnie z nieba się koledzy.
Jeszcze próbuj. Życie wciąż ma wiele blasków.
Zdrowie może jeszcze trochę popracować.
Ma remisje i ma samouleczenia.
Nie ma sensu żyć i głowę w piasek chować.
Masz tu przecież sporo rzeczy do zrobienia.
Porozmawiaj wieczorami szczerze z duszą.
Niech pogada. Nie zakazuj: - Cicho być!
Twe obawy do niczego jej nie zmuszą,
a niczego nie potrafisz przed nią skryć.
Jeszcze uśmiech. Jeszcze dymek z papieroska.
Jeszcze trochę powspominaj te dziewczyny.
Wiosna idzie, a otacza cię tu troska.
Pożyjemy. Spróbujemy. Zobaczymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz