wtorek, 9 września 2014

Pozytywne, jesienne myślenie











Pozytywne myślenie bywa łatwe we wrześniach,
ale barwy jesieni może zgasić czereśniak,
gdy ma dostęp do mediów i w nich walczy o władzę.
Uczestnictwo w batalii jest dla ludzi nakazem.

Kraj wydaje się duży, a jest bardzo ściśnięty.
Nic dobrego nie wróży układ władzy zamknięty,
a te barwy za oknem i to niebo pogodne
są dla niego okropne i bardzo niewygodne.

Zło zasady ma własne, pragnie wygrać na spadkach.
Wszystko ma być niejasne, mętne aż do ostatka.
Pokręcone, zmieszane, wystraszone destrukcją.
Zmiana pogania zmianę. Straszy nas rewolucją.

A tu jesień przecudna zamyślenie nam niesie.
Wcale nie chce być złudna. Marzycielski jest wrzesień.
Jeśli czegoś zapragną razem ludzi miliony,
kiedy liście opadną, kraj być może zmieniony.

Decyduje rozwaga oraz siła pragnienia
i to słońce, gdy grzeje nam jesienne marzenia,
wtedy żaden partyjny krasomówczy artysta,
ani układ mafijny nie zatopią nas w listach.

Staną się już pożółkłym i uwiędłym listowiem.
Ktoś wiersz o nich napisze i ja słowo dopowiem
o tym, że wszystko mija i opada na ziemię.
Jesień wciąż jest niczyja. Czegoś uczą jesienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz