sobota, 27 września 2014

Waciak














W Przeglądzie Kadr Podkarpacia
w gminie Przełożone Wielkie
na konkurs uszyty waciak
za duży był na modelkę.

Ktoś miary nie wziął dokładnej
i zapachniało skandalem,
bo innej modelki ładnej
nie było w tej gminie wcale.

Dotarło do województwa,
że waciak jest za obszerny.
Powszechnie robią dziś bóstwa
z panienek dosyć mizernych.

Zabrakło wnikliwej troski.
Nikt sprawy nie miał na oku.
Nakazał zmysł marszałkowski
dołożyć więcej wojłoku.

Wydano z Unii dotację.
Modelka szczupła jak palik.
Podjęto natychmiast akcję,
by waciak okręcał szalik.

Szal taki miała Wójcina.
Czerwony. Z napisem: Polska.
W nim nawet taka chudzina,
słowiańska się wyda, swojska.

Stanęła sprawa na rządzie.
Na pierwszym już posiedzeniu.
By wkładki z wełny wielbłądziej
na każdym dodać ramieniu.

O wszystkim czerwone paski
doniosły niemal każdemu.
Rząd zebrał wielkie oklaski
za rozwiązanie problemu.

Słyszeli je też górnicy
i wyjechali spod ziemi.
Wspaniali są politycy!
Decyzje szybkie się ceni!

Na strychu w starej pracowni
krawiec swe czoło rozchmurzył.
Przecież im nie udowodni,
kto kazał uszyć za duży!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz