poniedziałek, 2 lutego 2015

Taka zima














Ciągną ciągniki ludzi na drogi,
a na poboczu milczą chochoły.
Apel o wsparcie i zapomogi
pisze dyrektor miejscowej szkoły.

Śnieżek przysypał jabłka na drzewach.
We wsi jest znana pani z kamerą.
W opłotkach wóz się w zaspie zagrzebał.
Pomocy - żadnej. Reakcji - zero.


Stoją wyciągi i taśmociągi.
W spółce rozmowy. Ile ustąpić?
Drzwi zatrzaśnięte. Będą przeciągi.
W dobre intencje nie można wątpić.

Śnieżek przysypał pasy na drogach.
Pan z mikrofonem stoi pod bramą.
Mówi o wsparciu i zapomogach
matowym głosem. Ciągle to samo.


Reakcji - żadnej. Pomocy - zero.
Czekają szufle na odśnieżanie.
Trudno poderwać ludzi aferą,
bo w głowach mają przezimowanie.

Wyraźnie zmienił się u nas klimat
na łagodniejszy, bardziej leniwy.
Casting chochołów. Walczą o prymat.
Wkrótce się zacznie wybór prawdziwy.
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz