piątek, 3 kwietnia 2015

Na Kalwarii - Piątek















Pełnia spać nie pozwalała.
Blask księżyca raził.
Straż już gaj przeszukiwała.
Był z nią ten, co zdradził.

Stanie się nim kur zapieje,
że i Piotr się zaprze.
Potwierdzają prawdę dzieje:
"Nie mów: nigdy - zawsze!

Poznaliśmy prawdę całą,
jak to wówczas było
i co się tej nocy działo,
a dniem wypełniło.

Od Annasza do Kajfasza
na śledztwa udrękę.
Krzyżowa jest Droga nasza
z Jezusem na mękę.

Nie każdy jest dziś Szymonem
i nie równe brzemię.
Misterium trwa - nieskończone.
Zło chce zmienić  Ziemię.

Na Kalwarię poszli ludzie
i na Drogi Stacje,
a inni - sprzedawcy złudzeń -
na manifestację.

Wśród horroru czas wyboru
przyjdzie na każdego,
rozterką tego wieczoru
oraz dnia tamtego.

Boskie zderza się Królestwo
z ziemskim panowaniem,
a wiary, prawdy zwycięstwo
będzie Zmartwychwstaniem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz