piątek, 8 maja 2015

Zapach

















Pachnący wiatr
do okien wpadł
i przyniósł aromaty.
Jaśminy, bzy,
sprzed laty sny,
młodzieńcze dzieci - kwiaty.

Jak rhythm and blues
bawełnę niósł
zbieraną na topoli
i w głupich snach 
o dawnych dniach
pozwolił poswawolić.

Z zielonych traw
poszła na szczaw
wiosenna tęskna nutka.
Hula po dworze
ton "Być może"
i pamięć - bałamutka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz