piątek, 10 czerwca 2016

O likwidacji psich ras















Uzgodniły mądre głowy,
że nie będzie psów rasowych,
bo żadnych uwag o rasie
pogodzić z prawem nie da się.

Żadnej mowy nienawiści
nie przemycą już artyści.
Niech nikt znaczeń nie wypacza
o monachijskich brodaczach.

Skończą także się pogwarki,
że się różnią czymś owczarki.
Szczenię ma być suki dzieckiem
i wszystkie będą niemieckie.

Los też czeka tego marny,
kto się boi kotów czarnych,
które przebiegają drogi.
Unia pisze już przestrogi.

Kto rozróżniać chce ogony,
będzie z netu wykluczony
i utraci zapis wszelki.
Z prawa cieszą się kundelki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz