wtorek, 14 czerwca 2016

Pod czujnym okiem snajpera

















Czysta, sportowa rywalizacja
pod czujnym okiem snajpera.
Stan wyjątkowy - nie okupacja.
Rewizja. Bramka. Bariera.

Kuloodporni z palcem na spuście
taksują rysy przechodnia.
Tego sprawdzajcie! Tego przepuście.
Są jakieś dymy bez ognia.

Śpiewy kibica. Bójki w ulicach.
Jest zakaz i prohibicja.
Widok mundurów już nie zachwyca.
Jest wojsko. Gwardia. Policja.

Wielkie emocje. Wielkie pieniądze,
a w meczach najwyższe stawki.
Będzie spokojnie. Nadal tak sądzę.
Te środki to nie zabawki.

Już olimpiady schodzą na dziady
i stają się hybrydowe,
a my dajemy dobre przykłady.
Wygramy! Wszystko gotowe!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz