środa, 1 czerwca 2016

Szkiełko i oko














Naukowiec i artysta to dwie różne sprawy.
Nieraz Pan Bóg na to przystał, okazał łaskawy,
lecz profesor wirtuozem nie będzie, niestety.
Księciem może zostać dworak. Gdzie mu do poety?

I polityk nigdy dobrym nie będzie aktorem,
choćby krasomówstwem tryskał i dobrym humorem.
Tylko Regan się wyłamał, ale był związkowcem.
Sztuka, wykręt, kłamstwo, banał - nie były mu obce.

Prawnik, który popis daje goniąc za karierą,
marnym graczem się wydaje, stając przed kamerą
i dziennikarz, co riposty wyprowadza szybko,
nie będzie wziętym amantem, gdy wygląda brzydko.

Zostawcie scenę aktorom! Seksapil - kobietom!
Kiedy posłem cię wybiorą, nie jesteś poetą!
Choć podobnyś do cyrkowca, gdy chodzisz po linie,
sztuka, twórczość są ci obce, nimi nie zasłyniesz!

Pomimo wielkich dotacji myszkę zrodzi góra.
W salonowej demokracji niszczy e-kultura
talent, polot, niezależność i myśli przestworza.
Pieniądz laury wymyślił. Talent - wola boża.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz