wtorek, 10 stycznia 2017

Już dzisiaj?

















Po stolicy
wieczorami.
pojedynczo i grupkami
chodzą dawni pułkownicy
skodowani.
Jeszcze wciąż w ciepłej kapocie,
a już myślą o przewrocie
itp... itd... itp...
Stanie taki w Kordegardzie,
potem zdziera własną gardziel,
że jest źle itp... itd...
Tęsknią wciąż za dawną pracą.
Na emeryturach tracą,
ale sprzeciw może da coś
itp... itd... itp...
Jeszcze bronią się papierem.
Jeszcze jeżdżą na Maderę,
by dyskutować nad planem,
który ma powstrzymać zmianę
itp... itd... itp...
Może jutro im się uda.
Może coś wymyśli Duda.
Może ktoś się potknie w PiS-ie.
Może jutro... Nie! Już dzisiaj...
itp... itd... itp...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz