wtorek, 22 sierpnia 2017

Ostrzeżenie przed nawałnicą

















Nie może być... to każdy wie,
tak dobrze u nas - u nich źle!
Za duże wyłożono kwoty,
żeby spokojnie mówić o tym
i na konkretne zamówienie,
musi być jakieś poruszenie.

Potrzebne są dobre ujęcia.
Okrzyki, bitka, kłótnie, spięcia,
zakazy, sprzeciw, opór, zew
i najważniejsza - pierwsza krew,
bo przecież przy strasznym terrorze
kicz byle jaki być nie może!

Dwoją się zadym reżyserzy,
by wszystko wyszło, jak należy.
Już obsadzono główne role.
Na scenę ma powrócić Bolek.
Może to skończyć się szpitalem.
Żałobą, lub światowym żalem,
gdy ego każe mu uwierzyć,
że trzeba odejść jak należy.

Na nic już jest pozorowanie.
Co ma się zdarzyć - to się stanie.
Może podstawią sobowtóra?
Coś musi być! - Przynajmniej uraz,
żeby położyć tamę śmiechom.
Musi się rozejść wielkie echo
i fala wichru na ulicach -
medialna, wielka nawałnica.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz