czwartek, 7 lutego 2019

Zamki na wodzie



















W rodzinnej zgodzie
zamki na wodzie
szybko się w Polsce buduje,
a twoje co dzień,
prosty narodzie,
mniej partie interesuje.

W jednym pochodzie
prawnik i złodziej
czerpią z dotacji i banków.
Gdy protestujesz -
Na media szczujesz...
i radość masz o poranku.

Obywatelu!
Tylko w burdelu
prawda tu jeszcze jest goła,
lecz wstęp jet drogi.
Bez zapomogi
ujrzeć jej nigdy nie zdołasz!

Odkąd oficer
stracił mównicę,
w kuchni nagrywa wspomnienia
i z cichą chrypką
buduje szybko
pomosty dla współistnienia.

Tak to się robi!
Wmawia ludowi
że "oto ja - służebnica".
Każdy, kto czuje,
prawdę miłuje.
Nienawiść jest na ulicach.

Pomiędzy wojną,
a wsią spokojną,
jest jeszcze ludzka wspólnota.
Nerwy na wodze...
trzymam... podchodzę.
Podejdź, niecnoto, do płota!

Kilka sztachetek,
hasła płachetek,
to jeszcze nie rewolucja.
Problem niewielki...
blask kamizelki,
a portki drżą w instytucjach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz