środa, 12 lutego 2020

Uśmiech




















Gdzieś, na pograniczu cudu
słychać było - ł u b u d u b u !!!
wielkiej politycznej gafy.
Nikt nie śpiewał już do szafy,
w której pękły kręgosłupy.
Ostatnie szkielety grupy
rozsypały się w kawałki,
gdy ktoś ważny miał być ''miałki"?

Przymiotniki polityki
są w kampanii jak korniki.
Każdy występ zniszczy nam
mały szkodnik - byle cham
i zwyczajna podłość ludzka
wykrzykując w morze z Pucka
obraźliwy zwrot na ce-ha,
a sponsorka się uśmiecha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz