poniedziałek, 29 kwietnia 2019

Rezonans


















Po pierwsze - złe wiersze.
Po drugie - za długie.
Po trzecie  - talentu brak poecie.
Po czwarte - niewiele warte.
Po piąte, szóste i po siódme -
Głupie, puste, zawsze nudne,
A po ósme - rymowane,
W różne wątki zaplątane -
Politycznie niepoprawne,
Niebezpieczne, niezabawne.
Poziom myśli mają denny,
Odkąd udar niedokrwienny
Przeszedł nieszczęsny poeta.
Choć to bez znaczenia detal,
Miewa często niedowłady
I lekceważy zasady,
Panujące w internecie.
O rządzących - bzdury plecie,
A uchodzi za eksperta.
Nieczytanych wierszy sterta
Zaśmieca znane portale,
Wylewając gorzkie żale
Zwykłego nieudacznika
I każda z tym polemika
Niewarta jest nawet prztyczka.
Ktoś... kiedyś... za Gajowniczka...
Pozostawmy jednak wnioski
Pod rozwagę Bożej Troski,
Co jest warty wieczny sprzeciw?
Było miło, lecz czas leci...

środa, 24 kwietnia 2019

Nie chcom, ale muszom!





















Nie chcą dać nauczycielom.
Dadzą emerytom?
Czy poświęcą własnym celom
i partyjnym bytom?
Różnym blefom, KNF-om
lub Srebrnym Wieżowcom?
Czy na gości zwrot własności
i kulturę obcą?
W obietnice - polityce
trudno dzisiaj wierzyć.
Młodych uczą dziś ulice,
jak w tym buszu przeżyć?
Nikt za Busha nie wymuszał.
Są nad urną cuda.
wolała Unia komusza
rząd Czarnego Luda.
Dziś za Trumpa ruski szampan
płynie po Nord Streamie.
Egzaminy ma wójt gminy
zaliczone... przynieść!

wtorek, 23 kwietnia 2019

Sąd nad Judaszem
















Podniosły się chóry krzyku
po linczu. A gdzie? W Pruchniku!
Obito kukłę Judasza,
a na to policja nasza
dzisiaj nie może pozwolić.
Choć to kukła, jednak boli
takie traktowanie żyda!
Zwyczaj wstrętny! Lincz - ohyda!
Są już na to już paragrafy
i nie mówmy, że to gafy -
nieopatrzne przypomnienie
takie Judasza sądzenie!
Śledztwo to dokładnie zbada,
kto przypomniał i kto nadał
taki rozgłos samobijom,
że w Pruchniku żyda biją?
Czy było zamiarem rajców,
by strach padł na innych zdrajców.
Czy Pruchnik zamierzał straszyć
kijami innych Judaszy,
jakich przecież nie brakuje?
Nie tak się u nas świętuje!

poniedziałek, 22 kwietnia 2019

Pietà




















Zabiorą Ci Matko Syna.
Wciąż nie wiesz - Dlaczego?
Zabiorą Ci Matko Syna -
Błogosławionego.
Zaprowadzą na Golgotę.
Nadeszła godzina.
Nie wiesz, co się stanie potem.
Nic ich nie powstrzyma.

Co tam czynią z Twoim Synem?
Cierpi w poniewierce.
Ty Go, jak Dobrą Nowinę
nosiłaś pod sercem.
Przez Annasza i Kajfasza
jest rozpytywany.
Wskazany im przez Judasza,
już został pojmany.

To Twoje i Boże Dziecię.
Wyrok jest wydany.
Twoje oparcie na świecie.
Syn Twój ukochany.
Byłaś Pańską Służebnicą
i przejść przez to musisz.
To już nie jest tajemnicą.
Rozpacz w piersi dusi.

Zabrali Ci Matko Syna.
Biczują go straże.
Ofiara już się zaczyna.
Trafi na ołtarze
i poznają prawdę ludzie -
zabito Mesjasza.
Wielu Jego Drogą pójdzie.
To nadzieja nasza.

Płaczesz z nami Pani Nasza.
Jesteśmy przy Tobie.
Będziemy w świecie rozgłaszać
o jasności w grobie.
O cierpieniu, O kamieniu
i o Bożej Mocy.
O spotkaniu,
Zmartwychwstaniu.
O Tej Wielkiejnocy...

Spłonęła Twoja Kaplica.
Płaczesz Nostre Dame.
Ludzkie szczątki na ulicach
nadal są zbierane.
O cierpieniu - pamiętaniu
zawieszona lekcja.
Trwa w wyborczym zamieszaniu
salwą Rezurekcja.

sobota, 20 kwietnia 2019

Święcone

















Dziś Lud Boży - Bogobojny
święci jadło, a stół strojny
ugina się pod dostatkiem.
Jest bogato, nie przypadkiem.
Będzie dofinansowanie!
Emeryt wsparcie dostanie
przy spłacaniu rat pożyczki.
Dzisiaj pełne ma koszyczki
jaj, kiełbasy - święconego.
W końcu nie ma tego złego -
strajku - szkolnego protestu.
Prezes wywiązał się z testu
i nakazał jałmużnikom,
aby stała się praktyką
jednorazowa powinność -
poświąteczną dobroczynność!
Przedświąteczna była skromna.
Pan Stanisław nie zapomniał
złożyć znaczny czeku kwitek
Izabeli u Wizytek,
lecz inni warszawscy kupcy,
czuli się, jak gołod..cy
i przyjęto nie najmilej,
gdy rozdawali żonkile.

piątek, 19 kwietnia 2019

Światowy Dzień Uwolnienia Barabasza


























Wódz Żon Kiler krotochwile
Urządzał z narodu,
Przekonując - będzie milej
I nie ma powodu,
By żonkilem nie oznaczyć
Święta Uwolnienia,
Miast udręki, Pańskiej Męki
Z piętnem obwinienia.

Głos zabrało mędrców tylu
Przy Okrągłym Stole:
Niech wyłącznie o żonkilu
Uczy się pacholę!
Nie ma mocnych!
Z rad owocnych
Telewizja nasza
W dniach obchodów Wielkanocnych
Wolność Barabasza
Wraca kwiatki na okładki.
Pana Boga Chwali.
Przypomina Mleko Matki,
A katedr nie pali!

czwartek, 18 kwietnia 2019

Wielki Tydzień.Wielki Czwartek

















Wielki Czwartek. Miejsc nie było w szpitalu.
Tłumy starców do obmycia nóg.
Przychodzili spokojnie, bez żalu
przekonani, że z nimi jest Bóg.

Wielu czuło obecność Ducha.
Iskierkami zapalał uśmiechy,
a na krzesłach siedziała skrucha.
W rejestracji zostały grzechy.

Wielki szpital się szczyci imieniem
jeszcze większej matematyki,
która cieniem nakryła cierpienie,
by zabłysły dodatnie wyniki.

Nie zabraknie olejków, namaszczeń,
nawet gdy się kolejność przestawi.
Zmartwychwstanie nie ma innych znaczeń.
Grób jest pusty. Pan ludzi wybawił.

Jest pokora i wszyscy czekamy,
wiedząc - dzisiaj się nie odprawia.
W gabinetach przygasły reklamy.
Przyrzeczenia kapłaństwo odnawia.

Proza życia i Wielka Nadzieja
przyciśnięte do siebie w Ten Czwartek
wrócą razem do domu w Alejach
przekonane, że obie są warte.

Świtezianka



















Ona mu szyję zdobi w maliny.
Bank - towarzyska śmietanka.
Pewnie kochankiem jest tej dziewczyny.
Pewnie to jego kochanka.

Romans powinien wszystkich zachwycać,
A są do zmartwień powody.
Na twarzach - pełnia. Uśmiech księżyca.
Niepokój budzą dochody.

Ona - niemłoda i on - niemłody.
Ciągną się wspólne poranki.
Immunitety nikną. Niestety.
Dochody ujawnią banki.

Partyjne świty chronią elity
W jeziorach zbiorów - w głębinie,
Lecz do gawiedzi i ze Świtezi
W szuwarach wierszyk wypłynie.

Jakież się wtedy podnoszą harce?
Mary się w mediach panoszą!
Skandal wychodzi z ram po "Gęsiarce",
Świta przygląda się groszom.

Czarną się chmurą zjawia euro.
Kręgi się dziwne tworzą na wodzie.
Stroszy się pióro obcą kulturą.
Romantyzm ginie w narodzie.

wtorek, 16 kwietnia 2019

Mister i um




















Chciał zburzyć świątynię!!!
I lęku nie czuje?
Tak...  mówił to przy mnie...
że sam odbuduje???
Mówi, że jest królem...
a ma się za Boga!
Ma wsparcie w ogóle
i zbrojnych na drogach!

Misterium trwa nadal
i na naszych oczach
nam w pamięć zapada
ta scena prorocza.
Nie płaczcie dziś tłumy
i córki Kościoła.
Jaśnieją rozumy,
gdy uwierzyć zdołasz!

Chcesz? To wierz!















Chcesz? To wierz!!!
Nie było dwóch innych wież?
W eskalację trudno wierzyć.
Świat się pali.
System wali.
Jak będziemy wybierali?

Czy początek to? Czy koniec?
Telewizje. Niebo płonie.
Tylko specjalne wydanie.
Gdzie płonie? Ma Manhattanie?
Kolejny pożar Reichstagu?
Jak wiele trzeba zjeść dragów,
by takiego dostać kopa?
Jak wybierze Europa?

Sposób stary jest i prosty.
palono za sobą mosty.
Teraz poszukują wież!
Patrzysz na nie!
Chcesz? To wierz!!!




poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Atut Piłatów



















Niech nikt jeszcze nie rozgłasza,
ale mamy Barabasza
i nastroje podburzone
łatwo zwrócić w jego stronę.

Trzeba wieści rozprowadzić,
że próbowano rozsadzić
najpopularniejszych w tłumie.
Tłum natychmiast to zrozumie,
kto dla niego najważniejszy,
a to znaczenie pomniejszy,
tego co Sanhedryn bada.

Trzeba im pytanie zadać:
Na kim bardziej im zależy?
Kto po latach będzie wierzył
w te nadzieje i te cuda?
A posiać strach nam się uda!

Polityka piłatowa
jeszcze w wielu ważnych głowach
tworzy skryte kombinacje,
a współczesne sytuacje
nasuwają skojarzenia,
że choć świat się tak pozmieniał,
zło pragnie, przed każdym Świętem,
zakłócić, co dla nas Święte.

niedziela, 14 kwietnia 2019

O strajku tralalińskim



















W całej Polsce, w każdym mieście,
Kiedy ucichł problem świński,
Strajk rozpoczął jednocześnie
Pan profesor Tralaliński.
Jego żona - zatrudniona,
Jego córka - po laurkach,
Jego synek - zbiór jedynek,
Jego wnuczek od nauczek.
No a kotek?Jest i kotek -
Roznosiciel brzydkich plotek,
Jakie wciąż szkolne papużki
Biorą za zwykłe pogróżki.

Co dzień rano, po śniadaniu                                                                                            Zbiera się to liczne grono,
By wytrwać przy mistrza zdaniu,
Że ich z pensji ograbiono!
Gdy odrzuci pan Sławomir
Dłoń do niego wyciągniętą,
Grono protest uruchomi
I dzień pracy zmieni w święto!

Tralalala, trala, trala!
Prawo na to im pozwala.
Wypełniona czeka sala.
Ogłaszają strajk!
Wyśpiewują, tralalują.
Jak to mistrz właściwie ujął
I kraj w śpiewie się rozpala:
"Trala trla tralalala"
I już z kuchni i z garażu
Słychać o złym gospodarzu.
O niemądrej gospodyni,
Która z nich biedaków czyni.
Pieśń roznoszą domownicy
I przechodnie na ulicy:

Jego szofer - od złych ofert,
I kucharka - pusto w garnkach,
Pokojówka - po klasówkach,
I gazeciarz - pism tandeciarz,
I policjant - koalicjant
I adwokat - od złych lokat
Z całą resztą adwokatów -
Od karuzel, faktur VAT-u.
Nawet mała myszka -
Od religii mniszka
Wpadła w kątku w dyszkant
Piszcząc: Gdzie podwyżka?!!!

Bez morałów o polskości





Nauczyła mnie matka polskości.
Jej pacierza, symboli i znaków.
Potem w szkole, już inni dorośli,
pokazali Gdańsk,Wrocław i Kraków.

Może też i Koronę Królów,
jak Papieża, wywieźli z Krakowa?
Kiedyś żydzi w nim żyli jak w ulu.
Potem Hitler wszystkich wymordował.

Najbogatsi do Rosji uciekli,
a po wojnie ich Stalin odesłał,
żeby resztki AK-owców wysiekli.
Przesłuchując odwracali krzesła!

O Katyniu była tajemnica.
Zmowa ludzi karała za słowa.
Potem UB-ek gdzieś w ciemnych piwnicach
strzałem w głowę Wyklętych mordował.



Nadszedł czas, gdy zabrali manatki
i azylu szukali po świecie,
a nam wszystkim, mleko chorej matki
zaszkodziło? Jak bardzo? - Nie wiecie?!

Nauczali nas różni przez lata,
ci co dzisiaj nas egzaminują,
że zbyt skromna ich czeka zapłata,
protestują, z lewicą strajkują.

Nasza polskość jest niedouczona
i społecznych awansów nie będzie.
Będąc dzieckiem już w matki ramionach
antysemityzm ssaliśmy wszędzie.

Dawne sprawy rozsądzą Ustawy
i badały je Trybunały,
że do roszczeń stanowią podstawy.
Dziś już wierszy nie kończą morały.

Każdy sąd może dziś dojść do wniosku:
Z mleka matki jest język tej gadki!
Wraz z półmiskiem karpia po żydowsku
przyprawionym - wyślą cię za kratki!

sobota, 13 kwietnia 2019

Skok kwantowy ludzkości












Świat odwróconych wad
na cztery łapy spadł.
Żadna Komisja
w żadnych transmisjach,
nie wskazała, kto kradł?

Z sum odzyskanych
do okradanych
ma trafić za ruski rok,
przez naukowców zapowiadany,
wielki kwantowy skok!

Już polityczna
masa krytyczna
osiąga wielkość progową,
a po kryzysie -
wszystko zmieni się!
Stwierdzono to naukowo!

Kwanty - nie kanty.
Śpiewały wanty
łukiem omijając Gdynię.
Pewnie odmowa
śmieszy "Siedowa".
W Przesmyk pilawski nie wpłyniesz.

Znów od przybytku...
nie ma pożytku.
Czekają świat wielkie zmiany!
Efekt spirali
System rozwali,
bez względu, jak wybieramy!

Nic w nas nie palnie.
Nieodwołalnie,
będziemy znów Atlantydą.
Skok nam kwantowy
wybije z głowy
by miasta oddawać żydom!

Żadna nieliczna
wiedza kosmiczna
nie będzie już ukrywana.
Śmiech nasz wymaże
wszelkie sondaże.
Powszechna będzie wygrana!

Wiedzą już w PiS-ie -
Jutro, lub dzisiaj
znikną partyjne podziały,
zaszczyty, kwity...
Zmiana orbity
wielkimi uczyni małych!


piątek, 12 kwietnia 2019

Pod kinem "Wolność"

















Globalne straszydła
ponoszą tu winę!
Podcinają skrzydła.
Dręczą egzaminem
i ogólnopolskie urządzają drwiny.
Biletem w dorosłość
czyniąc egzaminy.

Miejscowe idiotki,
tutejsi kretyni,
nawet gminne kmiotki,
myślą, że test czyni
z nich ludzi wybranych,
selekcjonowanych
do przyjścia pod "schodki" -
odejścia od ściany.

Zostajesz nieukiem
i znasz już przyczynę
i na każdym progu
spotkasz się z tym kinem
na castingach  życia,
składając ukłony.
Nie wyjdziesz z ukrycia,
boś niedouczony!

Coś niezrozumiałe,
dyskretne i tajne,
zarządza podziałem,
klasy nadzwyczajne
tworząc nieustannie
w systemie kastowym.
Nie zdałeś. Toś na dnie!
Boś gamoń miejscowy!

Naiwny z natury,
mizernej postury
i szczebel twój - podstawowy.
Poglądem skrzywionym
masz gen naznaczony
i nic ci nie wchodzi do głowy.
Decyzją oświaty
pójdziesz do łopaty,
bez względu: Jak zagłosujesz?!
Każde silne państwo
testuje poddaństwo!
A dziś Jaśniepaństwo strajkuje!

Ten wiersz jest, jak test
Strajkuje... a jest,
by znowu się spotkać po kinie
i na nic tu wnioski,
że to Związek ... Polskich!
Powinien być Narodowy!
Powolność, czy zdolność
wciąż przed kinem "Wolność"
pozwala lekceważyć zgodę?
Czy tylko zapłata
pozwala przez lata
pomiatać pokornym Narodem?

środa, 10 kwietnia 2019

Napisał Bartek...

















Napisał Bartek
na kilka kartek.
O Czym? Nie powie nikomu!
Martwią się starzy.
Czy zdania ważył?
Nie takie, jak słyszał w domu!

Uczy się dziecię
prawdy o świecie
od ojca, matki i dziadka,
a co tam w szkole
leży na stole -
to całkiem inna jest gadka!

I może nie te
o LGBT-e
dziś najważniejsze są zwroty,
lecz gdy je Bartek
uznał za warte -
będą z promocją kłopoty!

Strajk


















Niech oświeci wypłata
Oświeconych na lata,
Czym jest dla nas poprawna polszczyzna?!
Gdy pedagogów ciało
Znów się nie popisało,
A PiS szybkich podwyżek nie przyznał.

Wielu dziś na PiS -" A! Ło!!!" -
Z przekorą napisało.
Takich postaw żądała Ojczyzna!
Strajkowy gaśnie pożar
tylko znad Międzymorza
wraca płaca - oświaty szarzyzna.

Finansowe nakazy
były testem dla władzy,
Czy potrafi przewidzieć wyniki?
Czy oparcie w pewnikach
da jej matematyka,
jeśli ludziom powstrzyma języki?

Nauczona raz dziatwa
znów przejść musi przez ACTA
Instytutów Zbiorowej Pamięci.
A selekcja - protekcja
to wciąż pamiętna lekcja -
Rosną chęci, by przed szkołą skręcić!

Mówią wciąż o niej "Buda"
i nie zawsze się uda
spokój średniej przywrócić klasie.
Potrzeba kompromisu
nie dociera do PiS-u -
Stara prawda o czasie... gdy da się!"

wtorek, 9 kwietnia 2019

Wszystkim,wszędzie - nie przybędzie!
















Będzie!
Ale nie przybędzie.
Zaufanie tracą wszędzie
Odzyskane możliwości.
Propaganda ludzi złości.
Kombinacją - Dać? Czy nie dać!
Wsparcia partiom nie potrzeba,
Tak wysokie są sondaże.
Rząd jest dobrym gospodarzem.
Jak będzie? To się okaże!
Za wiele w mediach pogardy.
Chronią "kolejne miliardy'.
Co się stało z "poprzednimi"
I kto dysponował nimi?
Jak dbał o nie KNF,
Psując tylko ludziom krew.
Kto z Bibim urządzał bibki
Wyrażał się w sposób brzydki,
Widząc wszędzie szabrownika?
Ognie wzniecał na śmietnikach.
Mówca, co się w oczy śmieje,
odbiera wszelką nadzieję,
polepszenia i poprawy.
A konwencje, jak zabawy
pełne są takich popisów.
Pis nie znosi kompromisu
w sporze ani trybunale.
Da "od biedy", albo wcale!
Jutro, albo za lat kilka,
A wybory - jedna chwilka:
Nosił wilk... ponieśli wilka!
Lub powieźli taksówkarze...
Jak będzie? To się okaże!
Gdy problemem są terminy,
Znieśmy wszelkie egzaminy,
Pozwolenia i licencje
oraz kolejne kadencje,
gdy w systemie ciągłych zmian,
Kram się zmienia , a nie pan!

poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Niezdrowy pociąg





















Posłów czterystu czterdziestu
nie zdało prostego testu
z sejmowej matematyki!
tak żałosne są wyniki,
że może nie mieć promocji
żaden prymus, żadnej opcji!

Na znak szkolnego protestu,
z braku rządowego gestu,
z niewłaściwej polityki,
powtarzającej uniki,
nawet nadzwyczajne klasy
strajkować poszły na nasyp.

Obraźliwe padły zdania,
że za trudne są zadania.
Niezdrowe pociągi ma,
klasa B do klasy A
i klasa A do klasy B.
Jest nasyp i LGBT!

A jeśli się i PiS posypie
to nawet najlepszej ekipie
sprawić może wiele troski
z koalicji Lewandowski
i O!Broniarz nie obroni
karnych jakich żąda Boni!

Absolwenci każdej gminy,
zamiast zdawać egzaminy
i nad testem łamać głowę,
mają dzisiaj gry sportowe.
Gnają na wyborczej scenie
dwa pociągi na zderzenie!
Jeden dudni, drugi huczy.
Nikt, niczego się nie uczył!

Szkolny pedel
schował kredę
przewidując większą biedę.
Samorząd zastępców chce
sprowadzić z LGBT!??
Jakby już większych B(ruks)eli
w szkolnictwie naszym nie mieli.

środa, 3 kwietnia 2019

Emerytura plus



















Rychło w czas!
Rychło w czas!
Niech ogary ruszą w las
I ogarnie także nas
Program finansowych łask!

Niech się skończy "widzimisię"
spodziewane po Parysie,
Który część niemieckiej zgody
Przyznał sobie na nagrody,
A postawa Glapińskiego
też nie wróży nic dobrego!

Rychło w czas!
Rychło w czas!
Dostrzec pochylonych w pas
Stojących u pańskiej klamki.
Miast na wodzie wznosić zamki,
podnieść nieco racje ZUS-u
z Bożej Łaski - bez przymusu.

Przecież ten, co daje szybko,
Nie jest żadną Złotą Rybką,
Co w wyborczą wpadła sieć.
Trudno ciastko zjeść i mieć!
Jeśli mamy te miliardy,
Trzeba skończyć czas pogardy,
Wskazując kaktus na dłoni.
Wówczas łatwo jest wyłonić
Kandydatów - charyzmaty
A kto opóźnia wypłaty,
Najwyraźniej chce kpić z ludzi.
Zapał zwolenników studzi.
Drwi z kampanii znów się leniąc.
Rychło w czas!
A czas to pieniądz!

poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Hejt - tam Podlasie!






















Niedaleko za Siedlcami,
z dość licznymi mieszkańcami
swoje miejsc mają MORDY.
Są tam! Nie ma na to mądrych.
Nie ma także nic poza tym,
co najwyżej - bliskie ŁAPY.
Niewiele dotąd zmienili
ci, obecni oraz byli...
Nie goniła ich potrzeba.
Daleko stąd  do NOŻEWA.
Czas już przynieść pokój sporom:
Skąd się takie nazwy biorą?
Czy nie z prognoz i wyników
sondaż mnoży nożowników,
gdy czas desperacji nastał
w Mordach oraz innych miastach?

W nerwowym czasie,
gdy strajków fala,
znów nam Podlasie
ogień rozpala.

Bum! Straty Rady...
Bum! Straty Rady...
Bum! Straty Rady...
Bum!!!