poniedziałek, 29 kwietnia 2024

Wojna na majówce

 

Majowa wojna

śpi już spokojna

w gorącym słońcu

i nie zamierza

budzić żołnierza

myślą o końcu.


Chce być nieznana.

Na świat i na nas

przymknęła oczy.

Jest ukrywana

i nie wie sama

jak się potoczy..

,

Ludzi unika.

Cyber technika

rozmyśla za nią.

Nie weekenduje,

lecz sugeruje:

Media nie kłamią!

..

Błąd do tej pory

miał sam algorytm.

liczbą sensorów niezmiennych,

które w swym szale

napędzą fale

burz grożmych i powiosennych.

.

Artificial

Inteligence

Majowej wojnie

odbiera sens

i optymistom

trudno się łudzić,

że rzeczywistość

wróci do ludzi.


niedziela, 28 kwietnia 2024

Zapaść internetu

 

Po telewizji - internet

wyświetla filmy mierne,

a wszystkie niekoszerne

zamienia w gry i fejki

hasbary lub jaczejki

z odrobimą atrakcji

kwiatków dezinformacji,

zmierzając do nicości.

.

To powoduje mdłości

człowieka uważnego.

Myśląc, że mie ma złego,

co na dobre się zmieni -

słuchając byle czego

jesteśmy ogłupieni,

a chłonąc podprogowo

posty bez rozumienia,

nie widzimy, że słowo

znaczenie swoje zmienia.

.

Potrzebna jest osłona,

żeby fałsz nie spowszedniał.

By nie wróciła do nas

informacyjna brednia,

a powróciło krótkie

Tak?- Tak! albo Nie? - Nie! 

Z wyboru różnyym skutkiem -

z jakim zmagamy się...

wtorek, 23 kwietnia 2024

Psychoza wg Hitchcocka

 

Nie jest łatwo podgrzewać strach,

gdy zaczęto od trzęsienia ziemi.

Po ofiarach, protestach, łzach

świat na wojnę spojrzenia odmienił.

.

Oczekuje na większy krach

finansjery i pustkę w kieszeni

taką, której w najgorszych snach

nie widzieli w piśmie uczeni.

.

Rzecz w tym, że się tego nie boją

wszyscy ci, co niewiele mają,

więc im im stachy na wróble zbroją

i o atom się się dopominają.

.

Uświęcają Czerwoną Jałówkę

i misteria nad nią odprawiają,

a bankierzy słabnącą gotówkę

przepłacając na złoto zmieniają.

.

Prorokują  - to koniec świata!

Do dawnego już nie ma powrotu!

Zło z prędkością nadświetlną lata.

Znajdujemy się w strefie zgniotu.

.

Przez lat wiele nas gnieciono -

uważając za podludzi,

ale Ducha nie zniszczono

i Duch zawsze się obudził.

Przywołany nawet zstąpił

na Tą ziemię i w nas samych

i ostatni, który wątpił -

mocno wierzy. Radę damy!!!  


poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Sursum corda

 

Postraszyli wszystkich wojną,

że niemal za chwilę

uderzy gdzieś siłą zbrojną -

za piec cztary mile.

.

Strach miał ludziom  rozum zmącić

w wątpliwym wyborze

kogo wesprzeć lub utrącić

by nie było gorzej.

.

Żyje nam się na tym świecie

dostatecznie źle,

a w agendzie na tapecie

władza władzy chce.

.

Utrzymać się na Olimpie

po eksmisji Bogów,

gdy zanosi się, że rympnie

grą poniźej progu.

.

Przesadzili w trudnej chwili

lekceważąc zło.

Pewni siebie nie sądzili,

że to - to jest to! 

.

Od wieków zapowiadane

w Piśmie i przestrogach.

Decydując się na zmianę

i na świat bez Boga.

..

Obudziło to Demony

Pustynii Południa.

Niszczą  uczuć lepsze strony.

Wyschła wiedzy studnia.

.

A poeci wznoszą Psalmy

grafomanią zwane,

które rozum sztuczny - zdalny

ma za zakazane.

.

Skromny wierszyk w internecie

kluczy przez cenzurę.

Przeczytajcie, jeśli chcecie...

W górę serca!!!

W górę!


piątek, 19 kwietnia 2024

Nasza chata "z kraja"

 

Za Cieśniną Magellana

nastąpiła znaczna zmiana

strategii wojennych planów

w siłach zbrojnych Oceanu,

a jedynie rząd na Fidżi

dziś problemu w tym nie widzi.

.

Żaś na Wyspach Salomona -

poruszenie - Mówią o nas!?

W nie najlepszym znowu tonie -

Czy wytrwamy w Wysp obronie

strzegąc Indo - Pacyfiku,

jak w zamiarach polityków?

.

A w Atolu na Bikini

o nic świata nikt nie wini

znając bardzo dobrze chyba

wielkość oraz skutki grzyba,

przewidując w wiadomościach,

że rozejdzie się po kościach.

.

Kontynent w żądaniach twardych

wie, że ludzi ma miliardy,

choć większość nie umie pływać 

wciąż próbuje się porywać

nawet i na Karaiby

przewagą kosmiczną gdyby...

.

Móc przestraszyć Amerykę,

agresywną politykę

naśladując za Putinem.

dokręcając odrobinę

śrubę presji na Tajwanie,

myśląc także o Iranie.

.

Czy swą groźbą o odwecie

dwa teatry wojny splecie?

Politycy w Europie

wolą skupic się na ropie,

mając już konfliktów w bród -

podżegają Bliski Wschód.

.

Na spokojnym brzegu Wisły.

wałują wciąż temat skisły

o aborcji i o PiS-ie,

któremu powrót wciąż śni się

nadzieją jaką pochwala

świat i Nasza Chata z dala.


czwartek, 18 kwietnia 2024

Serce nie sługa

 

Kot - śpioch leży na kanapie.

Ja przepadłem w internecie.

Za oknami deszczyk chlapie.

Smutno mi na bożym świecie.

.

Szlafrok żony smętkiem zwisa

lecz jej sylwetki nie stracił.

Ekran trąbi o polisach:

Kto za pogrzeb twój zapłaci?

.

Wiosna inna niż te wiosny

wystrojone w białych bzach.

Ucichł ptaków śpiew radosny.

O przyszłości myśleć strach. 

Marazm - rozpaczy następca

zgasił uśmiech wyobraźni

i jak Wanda - nie chce Niemca,

ani unijnej przyjaźni.

.

Mocna kawa nie pomaga

w udręce kaprysów losu.

Wierszom potrzebna powaga.

? ? ?

- Szkoda pióra... szkoda głosu.

.

Na kłębiące się pytania

nie ma dobrych odpowiedzi.

poza jedną - nie mam zdania...

i nie ma się o co biedzić!

.

A księżyc w aureoli

postrzępioną chmurką mruga.

Ponoć niewiedza nie boli.

Rozum śpi. Serce nie sługa.

środa, 17 kwietnia 2024

Wojna i o wojnie...

 

Teraz tylko wojna i o wojnie 

słuchamy spokojnie,

jakby nie było większej biedy.

Świat przewiduje - jak? gdzie? kiedy?

.

A sposób wszystkich ma zaskoczyć.

Zdumieni przecieramy oczy,

że już za chwilę ma być piekło.

Wiele tajemnic już  wyciekło

z anonimowych jeszcze źródeł.

Na zimnej wody znany kubeł

czekają najważniejsze głowy.

Nie każdy kraj jest już gotowy.


U nas podobno przy alertach

leży gotowych planów sterta

o których ludzie nic nie wiedzą

i gdzie się schronić nam powiedzą

dopiero jak gruchnie  za miedzą,

lub przypadkowo  coś przeniesie.

Kapitał w obcym interesie

pierwszy się zwija i wynosi.


Wiadomo, jak przysłowie głosi

w niebezpieczeństwie pierwsze szczury

uciekną nim polecą wióry,

a psy podkulają ogony.

Zapowiadają z każdej strony,

że odwet będzie. Musi być!

Jak przeżyć i jak po tym żyć?

Nie ma co pytać - nikt nie powie,

bo nikt nie myśli już o sobie,

tylko o dzieciach i o wnukach,

gdy w las poszła wszelka nauka

poszukać utracony czas,

na urabianiu ciemnych mas.

Już tylko wojna i o wojnie

myślimy w ciszy bogobojnie,

bo taka była wola Nieba.

Raju obawiać się nie trzeba

i tylko ten, kto nie zasłużył

sobie i innym koniec wróży.


wtorek, 16 kwietnia 2024

W Rosyjskiej Ruletce o życie

 

1.  Wezwanie

.

Gdy przestraszył mnie  ból w piersiach nietypowy,

dokuczliwy, nie przechodził, nie dał spać.

Pomyślałem , że do serca lub do głowy

coś urwało się i trzeba pomoc zwać.

.

Krwi ciśnienie było nadmiernie wysokie.

Saturacja oraz tętno prawidłpwe.

112? Co pomyślą sobie?

To reakcja na wahania pogodowe?

.

Znając Służby sytuację kryzysową,

obciążenie i na wezwania problemy,

spodziewałem się usłyszeć głos  z odmową.

Zaskoczyła mnie decyzja: Już jedziemy!!!

.

2. Zespół

.

Sprawny zespół ratowników młodych

przejrzał szybko historie choroby,

rozpytując o przyczyny i powody

już kardiograf do użycia miał gotowy.

.

Z wynikami - po zastanowieniu

zapis badań na dezyzję mi pozwala

procedurą o dalszym leczeniu:

Zostać w domu, czy pojechać do szpitala?

.

W obu rękach nieudane miałem wkłucia.

Opatruki na naczyń pękania

i na krwiaki patrzyłem bez czucia.

Obojętny na konieczność wybierania.

.

W szpitalu mnie przebadają szczegółowo,

a ciśnienie już się znacznie obniżyłol

Proponują zadziałać przeciwbólowo,

co pomogłoby i może ukoiło.

.

3.  Rosyjska ruletka

.

Pozostało mi wybierać: Chcę, czy nie chcę?

Wiedząc, że to jest być może gra o życie,

gdy jest szansa i ryzyko jak w ruletce,

więc do której propozycji się skłonicie?

.

Na  przyjęcie bardzo długie są terminy,

a przed sobą mam półroczny - wyznaczony.

Mógłbym skrócić go z innej przyczyny

zacznie wcześniej zostać obsłużony.

.

Przyzwoitość jednak na to nie pozwala,

bo okazać mógłym się hipochondrykiem.

Nie dopuszczam by się symulacją skalać.

Dom wybieram licząc się z ryzykiem.

.

Proszą pana! Gdyby nagle coś się stało,

proszę wzywać znowu nasze Pogotowie!

Gdy to zawał - są minuty! Czasu małoIII

Mam sklerozę - chodzi mi po głowie. 

.

4.  Odlot

.

Jest już ranek. Po śniadaniu wziąłem leki

i pod ręką z nitrogliceryną

odpłynąłem w sen głęboki i daleki.

Wybudziłem się, a ból nie minął.

.

Teraz był mi po zawale dobrze znany -

zamostkowy i wyższy po szyją.

Już piekący, odrobinę zakaszlany.

Nie panikuj! Ludzie z takim nadal żyją!

.

Dziesięć godzin przeminęło. Sen to zdrowie.

Wybudziłem się i znowu się położę,

bo najtrudniej przetłumaczyć sobie,

że mam szczęście i mogło być gorzej.

.

5.  Sobie i muzom

.

Piszę wiersze i to trzyma mnie przy życiu.

Podobają się Aniołom Stróżom.

Publikuję i nie trzymam nic w ukryciu,

choć diagnozy już poprawy mi nie wróżą.

.

Bywam na tym i na innym trochę świecie 

wyobraźnią, marzycielstwem i nadzieją.

Poznajcie mnie. Poczytajcie, jeśli chcecie,

gdy się w kraju losem starców nikt nie przejął.


Orzecznictwo Niesprawności, ZUS, Opieka

za unijną warunkową dyrektywą -

krzywo patrzą. Dla wiekowego człowieka.

jest ruletka jedyną alternatywą.



poniedziałek, 15 kwietnia 2024

Sen nocy ciemnej


 Idą chmury granatowe

I coś spadnie nam na głowę,

Lecz na szczęście nie to samo,

Co skradziono w  Los Alamos.

.

Skoro zniknął z nieboskłonu

Latający dywan dronów.

Postanowiono w Knesecie

Nic nie mówić o odwecie.

.

Każdy jest zadowolony.

Zwyciężyły obie strony.

O Ukrainie i Gazie

Nie wspomina świat narazie.

.

Mistrzowie dezinformacji

Szykują więcej atrakcji

O koszuli bliższej ciału

I wojny cichną pomału,

By się zbroić i zapasy

Gromadzić na trudne czasy

Po dokonanym wyborze

Powrotu Trumpa być może?

.

Raz na wozie - raz pod wozem.

Żarty zastępują grozę.

Jutro jest do przewidzenia.

Codziennośc nie ma znaczenia.

.

Nadzieja jest wiecznie żywa.

Droższa żywność i paliwa

Wraz z upadłą Służbą Zdrowia

Nie odmienią bezhołowia

.

Trzecich dróg i osób trzecich.

Dalej leci kabarecik

W  debatach i salonikach.

Jest jak jest... i gra muzyka!

.

A obok bez zapowiedzi

Pomarli bliscy sąsiedzi.

Nie zdążyli oddać głosu.

W plątaninie ludzkich losów.

.

Czas się nami samorządzi.

Jednym da młodzieńczy trądzik

Innym siwiznę na skroni

Tworząc podział: My i Oni,

W rachunku dzień -  miesiąc - rok

Bardzo różnie myśląc o nim

Nocą, kiedy zapadł zmrok.

Chorobowy zawrót głowy

 

Zapis do zapisów ma długie terminy.

Nastał czas kryzysów i w piętkę gonimy,

a ta słabość nasza i Achillesowa,

śle wciąż do Kajfasza słaba i niezdrowa

prośby, odwołania oraz ponaglenia.

Czas oczekiwania jest nie do zniesienia.

.

Rośnie worek obaw razem z falą strachu.

Głowę w piasek chowasz.

Skrzypek gra na dachu

kastom, korporacjom mnożącym fortuny,

znanym, obcym racjom, co wszystkie rozumy

zjadły z dyplomami selekcji kształcenia,

a my już nie mamy nic do powiedzenia.

Jedynie odważni sięgną po gaśnice.

kiedy ludzka pamięć błądzi w polityce. 

Sąd surowo sądzi. Sejm zawiesza w prawie, 

Prawda niknie w wojnie i w medialnej wrzawie,

Wszystko to już było. Znów wypływa na wierzch

pianą po bataliach w których nikt nie ginie.

Starczą didaskalia... i spokój jest w Gminie.

.

Błędnie myśleliśmy, że nie wróci więcej

to, co przeżyliśmy - czyjeś długie ręce

korupcyjnych wpływów i wyborczej matni

z  której to przegrani śmieją się ostatni

z nas - tolerancyjnych w politycznym kotle

z którym czarnowidztwo wciąć lata na miotle,

siejąc ludziom zamęt do urwania głowy.

Naród jest "na Amen" - na wszystko gotowy!

sobota, 13 kwietnia 2024

Spod dużego palca

 

Wojna się wszystkim opatrzyła.

Strach przed nią szybko ludziom minął.

Czterdzieści rakiet uderzyło,

ale w wybuchach nikt nie zginął.

.

A media straszą: To początek!

Użyją teraz lepszej broni,

niż odpalonej wczoraj  - w piątek.

W sobotę pewnie łzę uronisz!

.

Lecz akcja równa się reakcji.

Strzelają. Na celność nie baczą.

Na wojnie - tak jak w demokracji,

najistotniejsze jest - Kto zaczął? 

.

Opowie o tym ci Hasbara

być może też polskojęzyczna.

Wielu uwierzyć jej się stara,

gdy liczba ofiar jest nieliczna.

.

To są wzajemne prowokacje,

aż komuś wreszcie puszczą nerwy.

Poznasz prawdziwą sytuację,

że okładanie trwa bez przerwy!

.

Na wschodzie od bliskiego wschodu -

wiąż jeszcze daleko nie bliżej

zapalnego szuka powodu

krążący nad wyżami wyżej

silny nadajnik GPS

szukąjąc w jakim miejscu jest

przepowiadany Har-Magedon,

lecz zakłócenia błędnych tez

największą są dla niego biedą.

.

Niepewność rodzi większe straty,

a o precyzji nie ma mowy.

Są ostrzeżenia. Nic poza tym.

Pozostał straszak atomowy,

a na to rady już nie mamy

i zapewnienie powtarzamy:

"Naród jest silny i gotowy!"

Nawet guzika nie oddamy!"


czwartek, 11 kwietnia 2024

Osiemnaście mgnień wiosny

 

Wyszła z domu i nie wraca,

nagle, szybko i bez słowa.

Przedłużyła jej się praca?

Telefon się rozładował?

Zatrzymały ją badania?

Pewnie w masce i pod tlenem.

Trudne są oczekiwania,

a samotność jest problemem.

.

Niełatwe jest wypieranie,

gdy natrętnie pamięć wraca.

To samooszukiwanie -

ciężar moralnego kaca,

lecz przynosi ukojenie,

a czasem i radość snów

każde za siebie spojrzenie

z poczuciem, że jesteś znów.

.

Jest percepcja podprogowa,

także zwidy i fantomy,

odczuwalny dotyk słowa

oraz nawiedzone domy.

Może to paranormalna

poetycka fantastyka -

nierealna biliskość zdalna,

co pojawia się i znika.

.

Na cierpienia wiosny mgnienia

w depresyjnej poniewierce

łagodzą lęk oddalenia

miodem na zbolałe serce.

Wyszłaś z domu - nie wróciłaś.

Do ciszy przywykłem już,

wierząc, że przed  chwila byłaś

przy mnie w swej wędrówce Dusz.


środa, 10 kwietnia 2024

Nad głębią chaosu

 

Na rozszalalym oceanie w dziurawej łajbie możliwości

płynie za śmiercią na spotkanie liryczna poezja miiłości

i już w bocianim gnieździe kosza. gdy maszt za bardzo się przechylał

po wysokim miejscu Długosza opustoszało miejsce Brylla 

i nie ma nikogo ma oku, kto wypatruje gołębicy,

wieszczącej bliski brzeg i spokój - koniec medialnej nawałnicy.

.

Mistyka czasu i przestrzeni zaklętej głębi na Bermudach

wysiłków śmiałka nie doceni. Wypłynąć stamtąd się nie uda.

Nikt prób poezji nie doceniał, chociaż to był niemały wyczyn,

Sukcesy pójdą w zapomnienia z niewyjaśnionych dotąd przyczyn.

Każdy, kto pragnie stawić czoła panującej władzy żywiołom

niech na nic nie liczy, nie woła, bo jest jak wśród jastrzębi gołąb.

,

W szaleństwie nurtów, wirów, prądów w jakim ugrzęzła polityka

zasada podobieństw trójkątów symboliczne oko przymyka.

Po swojemu rozumie wszystko - epitety i metafory,

przedkładając zagłady bliskość nad happy end oraz love story.

Nawet w sarkastycznejj satyrze nuty ironii nie dostrzega,

od sztuki ceniąc znacznie wyżej łatwiznę wyborów w przedbiegach.

niedziela, 7 kwietnia 2024

Wyborcze swawole


 Dobrze im w Warszawie. Są tu jak u siebie,

a skąd przyjechali w Warszawie nikt nie wie.

Osiedliły ich tu awanse do władzy.

Teraz Warszawiakom wydają zakazy

i się samorządzą od lewa do prawa.

Czyja jest dziś Polska, tego i Warszawa.

Są bale na Gnojnej, a nie ma kryzysu.

Niektórym wystarcza większość wśród sołtysów

oraz literalna większość na papierze

dla popisów PiS-u. Skąd ona się bierze?

,

Nawet na poziomie najniższych urzędów

listy kandydatów roją się od błędów.

Ludzi bez kariery, sukcesu, reklamy.

nieznanych zupełnie w ciemno poprzeć mamy?

A gdzie jest promocja, wdzięk i popularność,

skoro w oczy bije własnych mediów marność,

które dla przegranych stały się azylem -

są jeszce na wizji i stać ich na tyle.

To jest na zwycięstwo nie najlepszy plan.

Ludzie po porażce oczekują zmian!

.

Tylko jedna piąta poszła na wybory.

Mamy to co mamy... tak jak do tej pory.

W chmury odleciała polityczna klasa.

a na bezkrólewiu Koalicja hasa...

sobota, 6 kwietnia 2024

U krańca wędrówek wyobraźni

 

Gdzieś na krańcu swych miłości i przyjaźni,

W zamyśleniu nad nowymi mogiłami -

Przewidzenia i wędrówki wyobraźni -

Też się kończą. Zostajemy sami.

W jednej chwili dookoła świat się zmienia.

Nic nie cieszy nas, a wszystko smuci.

W sercu zjawia się prawdziwy ból istnienia.

Czujesz jakbyś los szczęśliwy na stos rzucił.

.

Do wieczności jeden krok zabiera Duszę

Już po przejściu wielu wahań i cierpienia,

Kiedy dotyk i palca koniuszek

Pcha nas w jasną, prostą Drogę zrozumienia.

.

Może tylko symulacją było życie?

Rozpisaną na bolesne doświadczenia.

Jest programem - lustrzanym odbiciem,

Które próbę w rzeczywistośc zmienia.

.

Może życie było tylko hologramem

Z wyborami nie do przewidzenia,

A wszystko jest w konstelacjach zapisane -

Niedostępne, gdy człowieka ciągnie ziemia.

.

Świat się zmieniał i zmienia się nieustannie

Mutacjami na spiralnej nici.

Człowiek przyszłość w głębi Duszy zna dokładnie

i potrafi sens życia uchwycić.

.

Co się śniło przed wiekami filozofom

Teraz wraca razem z Erą Aquariusa,

Jak narkoza, gnoza - wiedza i chloroform

W rozbudzonych hipotezach i pokusach.

.

Dziś nauka Boga szuka wśród Kosmitów

Nad dawnych cywilizacji szczątkiem,

Wypełniając teoriami czas niebytu

Tam, gdzie koniec jednocześnie jest początkiem.

piątek, 5 kwietnia 2024

Powrót do przeszłości

Siedzi cicho mysz pod miotłą

i nie popiskuje,

odkąd MON myszom doniosło,

że je aresztuje.

Już nie wolno im swojego

ogonka pochwalić.

Używać języka złego

i na rząd się żalić.

.

Jak wiadomo - wszystkie koty

nienawidzą myszy,

lecz nie wolno wspomnieć o tym.

Pegasus wciąż słyszy!

Niebezpieczne już się stały

dziury pod podłogą,

bo służby mocą Uchwały

i tam sięgnąć mogą.

.

Cisza jest wskazanym dobrem,

a mowa to marność.

Język giętki to już problem,

gdy trwa spór o ziarno.

Dozwolone są jedynie

bloki reklamowe.

Mysz się musi z izby wynieść

i nie pisnąć słowem!

.

Zamknąć gęby!  Rząd nakazał.

by wszyscy wiedzieli

jeśli nowa zechce władza

to i z miotły strzeli!

Zważ, żebyś glupstwa nie palnął,

Rząd żarty ukrócił

i w eter - przestrzeń medialną 

czujny sensor wrzucił.


Stary cenzor zagryzł jęzor,

do roboty wrócił.