poniedziałek, 30 września 2019

Kumulacja















W polityce  gra pozorów,
a na stole brak kawioru!
Nikt niczego nie tłumaczy.
Kto zawinił? Kto spartaczył?

Jesień - nostalgiczna pora.
Nie wystrzeli Aurora,
co najwyżej błyśnie spotem
kampanii " Tam i z powrotem".

Skończy się letnia posucha.
Jesiotr Wiśle oddał ducha,
ale nie zważał na rurę
płynąc pod prąd i pod górę.

Mimo to kraj się bogaci,
chociaż ratusz nie chce płacić.
Czeka, zwleka przez rok ruski
i już plusów słychać pluski.

Ciągnie się do morza smuga.
Dobra, bracie, rzecz - bieługa.
Jeśli śnią ci się kawiory -
Nie świruj! Idź na wybory!

Białe walce. Białe noce.
Nie prześpij czyniąc pod kocem
to, co inni pod dywanem.
Jest kumulacja wygranej!

niedziela, 29 września 2019

Debata d... i bata





















Grzmią polityczni birbanci!
Temu - "z grzywki"! Temu - w kancik!
Ogolone? Czy strzyżone?
Poprawne? Czy przekręcone?
.
Przedwyborcza trwa debata.
Pani suczkę z pieskim swata.
Fejki, mydło i powidło.
Plączą, sączą treść obrzydłą.
.
Miks zachwytu i pogardy.
Wymiękł elektorat twardy.
Rację ma, kto jest przy głosie!
Mędrcy prędcy i pokłosie.
.
Groźby, prośby, impeachmenty.
Smaczku dodają momenty.
Miliardy w oscylatorze
pośmiertnych wielkich założeń.
.
Odleciały sporu strony
z rozwojem zrównoważonym
do cyfrowej Google Chmury
nad poziom, gdzie brak kultury.
.
Gdzie obyczaj rodem z buszu
wzorowany na geniuszu
partyjnej wiarygodności
godność zniżył do nicości.
.
W Twoim Mieście gra muzyka.
Podprogowy komunikat
utrwalił w pamięci zmiany.
Trwa debata na programy!

sobota, 28 września 2019

Na grzyby - opary poszły w las












Pora mglista - to już jesień,
a na listach - stos doniesień
o grzybach zebranych - zdrowych,
skulonych pod kapeluszem
i o kominach płacowych
obwieszonych suszem.
.
Reszta czeka w marynacie.
.
Jeżeli się wybieracie...
i na grzybach dobrze znacie -
unikajcie sromotnika,
co sromotę w las utykał
i dalej wywozi - od Sasa do lasa,
zamiast podróżniczki
zbierać od Thomasa!

piątek, 27 września 2019

Ptasie media - ptasie plotki

















Miała emigrować córka.
Obgadały pół podwórka,
że bezprawie tu i bieda!
Że tak dalej żyć się nie da!
Że publicznie jest deptana
godność pszenno-buraczana!
.
Kłamstwa mają krótkie nóżki,
a wszędzie słychać pogróżki.
Nie zamyka się jadaczka!
Sama - złodziejka, pijaczka!
Kompletnie zdeprawowana.
Nie powinna być wybrana!
.
Podniesione słychać głosy.
Zamierzają już rwać włosy,
potem dzielić je na czworo!
Sytuację mamy chorą,
bo to już są ptasie media
i płynie z nich tylko brednia!
.
Jakie? Ptasie? Tylko kacze!
Nikt nie kracze - tylko kwacze!
Czasem może coś wygęga,
chociaż innym do pięt sięga!
Nieudacznica i psujka!
W każdym programie trwa bójka!
.
W debacie, jak nigdy wcześniej -
wszyscy mówią jednocześnie.
Zapalczywość górę wzięła.
Miała minąć... Nie minęła!
Dyletanctwo czuć na milę,
a uwagi mają w tyle...
.
Z grubej rury każdy wali.
Taki to profesjonalizm.
Bitwa większa, niż pod Kurskiem,
a do Wisły szambo z pluskiem
z odbiornika się przelewa.
Dolewają z prawa... z lewa.
.
Ptasie media! Ptasie plotki!
Komentują gag idiotki -
Scenę na oczach gwałconą
buraków Armią Czerwoną?
A gdzie bezpieczeństwo w sieci?
Bada wierszyki dla dzieci!
Czy nam jakiś Rajski Ptaszek
nie narobi kupki w kaszę?

czwartek, 26 września 2019

Kabaret















W garniturkach, jak mundurki
pociągają wszystkie sznurki
wyborczej kampanii
i po rozbawionej pani -
znawców nam opiniotwórczych
pokazują, a hejt furczy
oburzeniem
i już samo zestawienie
wypowiedzi, wizerunku
w każdej próbie rozrachunku
kończy scenę deficytem.
Porównanie na ekranie
jajogłowych z białogłową,
okraszone nowomową -
dla prześmiewcy jest sukcesem,
a czyim jest interesem
ciągłe nam przypominanie:
Do czego są zdolne panie???

środa, 25 września 2019

Zadać bobu...









Władza walczy o stabilność,
ale ludzka nieprzychylność
zawsze rośnie przy podziale:
Temu - wszystko! Temu - wcale!

Stąd żądanie jednej strony:
Zrównać niezrównoważonych!
A obrońcy demokracji
nie chcą tej stygmatyzacji.

Samowola samowładnych
jest kpiną z niepełnosprawnych!
Sami głupie miny stroją,
pragnąc wygrać paranoją.

A mniejszości Mieńszewicy
chodzą nadzy po ulicy
z gołym tyłem, gołym przodem.
Obnażeni przed narodem.

Anarchia - matką porządku!
Niezależność - bez wyjątków
obowiązuje na świecie!
W wielkim mieście i powiecie.

W mediach, obediencjach, sferach.
Na wyborczych karuzelach.
Na świeczniku. W mysiej dziurze.
Po to... żeby rządzić dłużej!

Utopili Utopiści
swe nadzieje, że się ziści,
że rozniesie i roznieci
przeciw przeciwnościom sprzeciw!

Ma swój plan dalekich krucjat
Kulturalna Rewolucja -
czas październikowych prób,
których bogiem ma być Bób!!?

wtorek, 24 września 2019

Vege


















Jaśniał Wodnik - błyszczy Vega,
a źle pisać o kolegach,
nie jest wciąż w najlepszym tonie.
Zło swą siłę ma w ogonie.
Nie tonie. Na wierzch wypływa
i w oburzeniu porywach
ludzką wolność cenzuruje.
Pomost swój na tym buduje.
.
Sięgający aż do nieba.
Kary potrafi się nie bać,
zakrywając swoim chwostem
to, co kiedyś było postem,
ale ośmieszało pychę.
Nieskuteczność, wsparcie liche
i społeczne wykluczenie.
Propagandą umęczenie.
.
Kultura jako soft power,
niszczy dobre, trwałe, stare.
Jak "Polityka" Patryka,
czerpie wątki ze śmietnika,
lecz to nie jest zsypu wina,
że w nim klapa się zacina
i zawartość cuchnie zrzutem -
tego, co nas ma pod butem.
.
Bo cóż znaczą wielkie miasta,
kiedy powiatowa kasta
za marne dziesięć tysięcy
na prowincji żyje w nędzy,
a lokalny przedsiębiorca
w ten ogonek musi trącać
na rachunkowej loterii?
Zło siłę czerpie z brewerii!
.
Takiej, jak medialna draka:
Kto wyciska sok z buraka?
W której ludzie szanowani,
zwykle są zażenowani,
kiedy słyszą komunikat
z porównaniem Laskowika
oraz talentu Barei
do tej kampanijnej brei.

Sok z buraka
















Nie wyjdą radni z tabliczkami:
WSZYSCY JESTEŚMY BURAKAMI,
a tylko jeden, młody poseł
cienkim, ale soczystym głosem
groźbę zarazy nam roztacza,
jaką jadowitość buracza
niszczy partyjnych akcji plony.
.
W imieniu licznych, porażonych -
ostrzega przed paskudnym sokiem:
To nam z wyrokiem wyjdzie bokiem!
Na pastwę go! Jeśli pastewny!
I razem z nim - dalekich krewnych!
CHARLIE ma uśmieszek Chaplina,
a BURAK - opasła roślina!
.
I tylko z nazwy jest cukrowy,
a cukier teraz jest niezdrowy!
Partię osłabia, a nie krzepi
i wyrwać go z korzeniem lepiej!
Wielka propagandy machina
już pod burakiem się ugina,
gdy obraźliwym skojarzeniem
w świadomość zapuścił korzenie.
.
Czy wyłącznie satyry batem
Dawid zwyciężyłby z Goliatem,
gdy ogromnej przewagi siła
przed ośmieszeniem ustąpiła?
Nie razi dysproporcja taka -
potęga mediów - sok z buraka?
Czy trzeba, jeśli brak kultury,
wytaczać działa grubej rury?
Odstawić sok? Czy rzucać mięso,
gdy widać, że się portki trzęsą?

poniedziałek, 23 września 2019

Chór Czejanda

























Zbudujemy nowy most,
Jeszcze jeden nowy most,
do oczyszczalni na wprost
z przeprawą!
.
Obietnice z nami mnóż
i nadzieje z nami dziel,
bo to jest nasz wspólny cel
i prawo!
.
Żaden problem, żaden strach,
gdy osady pójdą w piach
i nie patrzmy na ten krach
z obawą!
.
Niech się rury pną do góry,
a nie pływają na krach!
Nasz kolektyw prócz dyrektyw
zna swój fach!
.
Już dość narzekań i gderań,
zarzutów, zrzutów... Bóg wie czego jeszcze...
Tarchomin, Białołęka, Żerań
chcą krystalicznym oddychać powietrzem!
.
Więc stań zwartym szeregiem.
nad Wisły brzegiem
prawostronnym. Właśnie tu!
By cieszyć się rekreacyjnym biegiem.
Nie po to, żeby ci zabrakło tchu!
.
Budujemy nowy most!
Jeszcze jeden nowy most!
Niech się gospodarczy wzrost
pnie sławą!
.
Niech się rury pną do góry,
kiedy środki na to są!
Dobre czasy na bajpasy
przyszłym dniom!

niedziela, 22 września 2019

Niespodziewany koniec lat, a...



















Niespodziewany koniec lata.
Obniżyć jednak może loty.
Nie ustał idiotyczny zatarg.
Koniec? Z tym zawsze są kłopoty.

Trzynasty wkrótce. Zwykła data,
a więcej, niż trzynastek lud chce,
bo ledwie koniec z końcem splata
i przestał liczyć na przywódcę.

Zysk - Dwa miliony? Pitu...pitu!
Dla kogo te udogodnienia?
Zabraknie wyobraźni ci tu!
Lat spodziewanych zakończenia.

sobota, 21 września 2019

Nośnik


















Przekonanie o nieomylności
może sięgnąć do granic śmieszności.
Odlot grozi przelicytowaniem.
Warto czasem zmienić zdanie.

Pewność siebie często źródłem jest kłopotów.
Jak z guzikiem niewciśniętym samolotu.
Jak z awarią - przepychaniem dennej rury.
Czy zatopić ją, czy unosić do góry?

Ktoś, kto ma decydujący głos,
a przy tym zadziera zawsze nos,
nie okaże odrobiny skruchy.
Musi ukryć, że ma w nosie muchy?

Jeśli w moście samodzielnym jest filarem,
chce umacniać przekonania stare
o swojej niezawodności
i hasłem wiarygodności
skrywa swoje możliwości -
pod ciężarem przechylone ponad miarę.

Opozycja osobowość tę poznała.
Przewidziała i wykorzystała
destrukcyjne snując plany
i w sposób powszechnie znany
zaprogramuje człowieka.
Potem już na wynik czeka.

Może udawać chorego.
Żaden Salon nie odpowie ci dlaczego?
Każdy ekspert i światowiec
oglądał "Milczenie owiec"
i poznał "zamianę ról".

Korwin słyszy d... ból
wielu partyjnych idoli,
gdy go własny tyłek boli
zbytnio eksploatowany
podpieraniem chwiejnej ściany
postaw nieugruntowanych,
wartych nadal funta kłaków.

Ogłupiają wciąż rodaków,
podziwiane, znane twarze,
obdzierając ludzi z marzeń
żartem "wszystko, albo nic!"
Najbardziej uważny widz
ufa propagandy sile,
której brzemię drzemie "W tyle..."

Nie braknie nam Ossowieckich -
prorosyjskich, proniemieckich,
ale nie słychać z Człuchowa -
Kto na scenie się uchowa?

piątek, 20 września 2019

O scenie (na zamówienie)





















Kultura na zamówienie
zawsze skupia się na cenie,
jaką zapłaci rodzina.
Zaskoczenia głupia mina
najwyraźniej obrazuje,
jak tę cenę akceptujesz?
Jaka twym ambicjom szkodzi?
.
W czasie twórczych szamb powodzi,
na niską - trudno się zgodzić,
tak, jak na wysoką liczyć.
Nie wystarczy głośno krzyczeć,
że głupcy z głupich się śmieją!
Wiedząc, że zapłacą breją.
Czas pożegnać się z nadzieją.
.
To nieodpowiednia chwila,
by odgrywać imbecyla
i wykrzywiać głodne pyski
nad widokiem pustej miski
podanej z państwowej kasy.
Grymas woła: Więcej nasyp!
I nie świruj! Nie masz z czego?
"Boś kretynem!  Boś lebiegą!"
.
Kto w kampanii łudzi ludzi,
oburzenia nie ostudzi,
a znacznie większe wywoła!
Zaprośmy także chochoła!
Poloneza preformansem
zastąpimy kontredanse
Ministerstwa Dziwnych Kroków.
a wzruszenia łezka w oku
patrioty - żyda, goja...
w wiersz  "Lichwo! Ojczyzno moja!" -
spłynie ciszą w internecie,
świat wykrzywiając poecie.

czwartek, 19 września 2019

(Kampf)pania Wrześniowa



















Szarpie ludziom nerwy
WÓDZ, który REZERWY
KAMPANIĄ nazywa.
Bije się o słowa,
bo INICJATYWA
także jest WRZEŚNIOWA.

W oracji porywach -
SZTAB do walki wzywa
trzy... cztery tysiące!
Delegacja dumnie
sunie na RUMUNIĘ.
Czy to OFENSYWA?

Taktyczne pomysły -
Do obrony WISŁY
Jest MOBILIZACJA!
Tak, tych - "silnych razem'
właściwym wyrazem
spotyka KONTRAKCJA!

Wolski - niezbyt ŚMIGŁY!
Czyniąc Z IGŁY WIDŁY
świruje z Witkaca.
Bez wielkiej finezji
kpiąc z naszej poezji
Wisłę nam zawraca!

Po słownej AGRESJI
z wyborczej opresji
TYŁY podać trzeba!
Poranne NALOTY
zwiastują kłopoty:
Dać d..y? Czy nie dać?

Nie brak w spotów hecy
obaw ciosu w plecy.
Chcą nam ideowe -
nowe buty uszyć?
Przez ZBITKI WRZEŚNIOWE
idzie stare - nowe
BRYŁĘ Z POSAD  RUSZYĆ?!!











środa, 18 września 2019

Pegasus













Jeńcy kampanii hybrydowej
poddani amputacji woli,
spięci w obroży systemowej,
nie wydostaną się z niewoli.
.
Na każdy apel karnie stają.
Są skrupulatnie odliczani.
W obietnic chmurze szans szukają,
tajemnie inwigilowani.
.
Pegasus - system doskonały,
niewykrywalnym jest narzędziem.
Gdy służby w ręce go dostały,
widzą i słyszą wszystko! Wszędzie!
.
Matrix masz w swoim własnym domu.
W mediach, kamerze, telefonie...
Instalowany po kryjomu,
jeńcom kampanii wiąże dłonie.
.
Już dziś sztuczna inteligencja,
dzięki obliczeniom kwantowym
nieosiągalny ma potencjał,
większy niż najmądrzejsze głowy.
.
Uczy się i świata..i ciebie.
Nie wykryjesz jej. Nie powstrzymasz!
Jednego tylko  jeszcze nie wie -
że możesz udawać kretyna!
.
Ci, którzy znają możliwości
programu i systemu tego,
unikają jednoznaczności.
W kampanii udają głupiego!
.
I teraz wiecie już: Dlaczego
braknie powagi i wyrazu
i tyle chamstwa jest zwykłego?
Kampanię prowadzi Pegasus!!!

poniedziałek, 16 września 2019

Minimalistom:


















Wszyscy na raz: Damy? Damy!!!
Spierają się o programy.
Samych dobroczyńców mamy!
Szczodrych partii kraj,
ale na sam potrzeb skraj
odsunięto pokolenie,
co przy zwyżkującej cenie,
każdy grosz przeliczyć musi
i złość w sobie umie zdusić,
widząc stos pieniędzy.
.
Rząd się chwali: Nie ma nędzy,
a pozostały zaszłości
dawnych rządów innych gości
i w tym także problem starczy,
bo dla wszystkich nie wystarczy!
Ubogacić mniejszych braci -
sam Pan Bóg im nakazuje,
a kto średnim lepiej  płaci -
już się dobroczyńcą czuje.
.
Tym, co przeszli ciężkie lata,
niepotrzebna jest zapłata,
bo już nic im nie pomoże!
Kiedyś mieli znacznie gorzej,
a zostali przy nadziei!
Pokazano im złodziei,
ale z takiej demokracji
też nie mają satysfakcji.
Bo i czego się spodziewać?
.
Tanio kupić - drożej sprzedać
można zawsze ich poparcie!
Skończyło się "Wielkie żarcie".
Na minimum nadszedł czas!
"Będzie las... nie będzie nas"

niedziela, 15 września 2019

Cena wiarygodności















Puchar goryczy przechodni
wychylą niewiarygodni,
a tylko ci - godni wiary
będą spijali nektary.
.
Minimum wezmą pracusie,
choć nikt się nim nie nasyci,
a nadal w biedy przymusie
dożyją lat emeryci.
.
Z tak wiarygodnym zamiarem
przelać się z pucharu może
ludzka cierpliwość nadmiarem
i zamysł sprzeda się gorzej!
.
Gdzieś rosną na wierzbie gruszki
i może jakaś jest klapsem?
Zbyt przebarwione wydmuszki
kończą zapaścią - kolapsem!
.
A wartość wiarygodności
kto dobrą monetą mierzy?
Wiekowa ta część ludzkości,
która po prostu chce przeżyć?

czwartek, 12 września 2019

Fantasmagorie

























Pod Wawelem w Smoczej Jamie
mumia z katafalku wstanie
i do Wisły bandaż zrzuci,
a ludzie z uczuć wyzuci
z postkomunistami razem
za dobrobyt tę zarazę -
przyjmą. Rozniosą po kraju.
Wyrzekną się obyczaju
i nic zmiany nie powstrzyma.
Spłynie poezji padlina
z głównym nurtem z ich pamięci
i już odtąd będą święcić
dni swej klęski, jak zwycięstwa,
biorąc śmierć za przykład męstwa -
po czas, w którym, w tłum na błoniu
wjedzie Pan na białym koniu.
Zapyta - Czy Sprawiedliwi
staną przed Nim... jeszcze  żywi???
.
Poprzestano na wyjątkach,
pochowanych w nisz zakątkach
i czy znajdzie się dziesiątka,
którą pozbawioną wsparcia
i najmniejszych szans dotarcia
doprowadzą przed Oblicze,
jeśli z partyjnych obliczeń,
jednoznacznie dziś wynika,
że społeczna polityka
nie ma na to ani grosza?
O czym świadczyć może kloszard
w kraju znanym z dobrobytu?
Nie oczekujmy zachwytu,
lecz boskiego zmiłowania...

Dziś ważniejsza jest kampania!

środa, 11 września 2019

Zaniechanie...wybacz Panie!

















Takie dochody głodowe
to są antysystemowe
zaniechania dobrych zmian,
ale PiS miał taki plan,
którego się mocno trzyma
i " piniędzy na to ni ma",
a jak słyszymy "nie będzie!"
.
Nierówno im rośnie wszędzie.
Jest dla wszystkich - nie dla starych,
a w nich jest najwięcej wiary
i pod krzyżem się gromadzą,
wierząc, że coś może dadzą
nim Sąd Boży im przysądzi.
.
Partia przyznaje, że błądzi
i może modlitw posłucha,
Sprawiedliwość? Chyba głucha
jest - nie tylko ślepa,
ale po pleckach poklepać,
bardzo dobrze wie i kogo?
Tych, co jej dołożyć mogą,
bo na pewno mają z czego.
.
Wsparcia szukać u biednego
nie zamierza nikt ze szczytów.
Obietnicą dobrobytu
nawet Marksa przebić może!
Jest Kapitał! Było gorzej!
Można znaleźć... jeśli chce się...
a to, co wam Wisła niesie,
spłynie po was razem z coli...
z czasem... jeśli Bóg pozwoli!

wtorek, 10 września 2019

To lubię?















"To lubię - rzekłem - to lubię!
Ledwiem dokończył, 
aż straszna martwica
Wypływa z bliskich wód toni"
/motto:Adam Mickiewicz. To lubię.Ballada./


To lubię?


Nie można tego polubić,
co nie sprawia przyjemności.
Dziwni, inni, krzywi, grubi -
mogą tylko ludzi złościć.
Nawet  partia, grupa, kupa -
wizerunku ich nie zmienia.
Choćbyś się, jak osioł uparł,
zawsze odruch odrzucenia
wzbudza każda ich pieszczota
cyniczna i wyuzdana.

Każdy, kto się o nich otarł
ma nudności już od rana.
Mija ósma i dziewiąta,
a wrażenie pozostaje.
Przyjęta metoda D`Hondta
wysforuje zawsze zgraję
na wierzch nurtu wstydu ściekiem,
wciąż z kanałów dolewanym.
Nikt nie czuje się człowiekiem,
będąc wciąż przekonywanym,
że gust się odmienia z wiekiem
i jest samooczyszczany
poprzez ciągłą powtarzalność
haseł, obietnic, sloganów,
a brzydota to normalność
i norma w elicie panów.

Nie możesz tego polubić
przymuszany do wyboru.
Możesz łatwo się zagubić
w kampanijnej grze pozorów
i uznać, że wspierać musisz
sondaż w poparcia wyrazach,
aż łatwowierność przydusi
cuchnąca z brzegów zaraza.
Masz po szyję, póki żyjesz
propagandą umęczenia,
a gdy nawet się wybijesz,
zostaje pustka w kieszeniach.

poniedziałek, 9 września 2019

PiS dziś zapewnia emerytów: .












Będziemy krajem dobrobytu...
i wkrótce pomrzecie z zachwytu!
.
Nie mają moralnego kaca.
Emerytura to nie płaca,
a zapewniamy was radośnie,
że minimalna p ł a c a wzrośnie,
tak, jak wam szybko rosną groby.
To w naszej wersji jest DOBROBYT!
Dziś, odejścia z powodu lat,
nie zaliczmy już do strat!
Miliardy wstydu i pogardy -
miarą sukcesu zasad twardych!

sobota, 7 września 2019

Chłopi (skrót)















Lipce. Jesień. Koniec lata.
Idzie na żebry Agata,
bo oferta niebogata
padła z ust Prezesa.
W centrum kraju - nie na kresach,
raju starość nie ma,
Władza ciągle ma dylemat,
odkłada na potem,
jak ominąć trudny temat -
zwiększyć wolną kwotę?

Polną drogą od Lublina
idzie sama kobiecina
na żebry do ludzi,
a Prezes emocje studzi,
chociaż sam jest stary.
Wiarygodność pragnie wiary,
lecz nie powie, czemu
ma być nadal po staremu -
tak jak u Reymonta?
Starość szuka kąta!

Ustawicznie poniżana,
wójta, pana i plebana
o łaskawość prosi,
a żydowi rzucić grosik
wiara nie pozwala.
Prędzej poda ci gwintówkę,
ale czeka na łapówkę -
odsyła do księdza,
a wciąż na wsi nędza.
Chciała w mieście zostać sługą,
a tam gówno płynie strugą
i jak zmiany obietnica
już nikogo nie zachwyca,
by żal w Wiśle topić...

Oto skrót - Smród... "Chłopi"

piątek, 6 września 2019

Gorzkie żale





















- Kapitulanctwo PiS-u w Warszawie;
- Oddanie Krzyżakom Gdańska;
- Plusy-minusy, "Grypa w Naprawie";
- Na wieprze szarża ułańska:
- Sztućce dla sztuki;
- Poziom nauki,
- Pieniężna eutanazja;
- Wojska zaciężne:
- Żarty siermiężne.
Złodzieja czyni okazja!
- Ślepa Temida;
- Weksel dla żyda;
- Przeprosin żółte żonkile;
- Wciąż bicie piany;
- Sprawca - nieznany;
... i to by było na tyle...

środa, 4 września 2019

Sto obwodnic!!!




















Sto obwodnic,
by ominąć emerytów,
którzy wsparcia są niegodni
i zaszczytów
żadnych się nie spodziewając,
z dobrobytu umierają -
opuszczeni,
a liczyli, że wytrwają
i PiS zmieni...
.
I uśmieszki znikną już
zażenowania,
na to, co było  tuż... tuż
przy rozdawaniach
i co zapomnianym słowem
mieli usłyszeć nad grobem
i co w ostatniej godzinie.
niespodzianie ich ominie,
bo pytania nie wzbudzały
zaufania.

Chachary
















Gry przedwojenne,
Pakty tajemne,
Secesji brzydkie zamiary -
Ścieków horrory
Płyną w wybory.
Mieszają lwowskie chachary.
.
Hejt toczy pianę.
Postaw na damę!
Niech Pani partii hetmani!
Metody znane
na Dobrą Zmianę.
Nie są sądzeni wygrani!
.
Trochę kultury
Spoglądać z góry
Pozwoli w doły chacharom,
Do Gdańska płynie
Potwór w głębinie.
Spaghetti to jest makaron!!!
.
Choć to poszlaka,
Laur z durszlaka
Koronowaniem nie będzie!
Gdzie tron oddają -
Głęboko mają
Stare przyśpiewki o błędzie.
.
Błędzie pisowni,
Bo żaden słownik
Tłumaczyć dziś się nie stara,
Chachar, czy hahar?
Człowiek się waha...
A może zwykła fujara?

Modus operandi



















To takie proste -
Kabel pod mostem,
Na trasie gdzieś dymu chmura,
Lub gaz w tunelu
Po PRL-u,
Bezczelna, nieszczelna rura...
.
Ostatnia runda -
Pieniądz, rotunda,
Społeczność i łaska pańska...
Dantejskie sceny,
Amber guldeny,
Problemy płyną do Gdańska.
.
Czai się czajka - czerezwyczajka.
Z jajka się nic nie wykluje.
Stare pomysły
Wpadną do Wisły.
Poczuje,
Kto pożegluje.

niedziela, 1 września 2019

Gloria Victis



















Żyjesz dopóki walczysz!
Nigdy się nie poddawaj!
Walcz z tarczą, lub bez tarczy,
Bo taka jest Warszawa!

Gdy nawet w Jej popiołach
Potrafi tlić się życie,
Stawaj! Ojczyzna woła!
Umieraj przyzwoicie!

Anioł ci rękę poda.
Pamięci zabrzmią dzwony.
Pozostaje w narodach
Blask Chwały Zwyciężonych.

W grudniu po południu





















W listopadzie? Może w grudniu?
W październiku? - Nie!
Chyba w grudniu po południu,
zresztą - kto to wie?
Wiedziały to nawet dzieci,
że na pewno nie przyleci
tam, gdzie z rury leje się.
*
Przed Zachodem się nie chwali -
każdy o tym wie.
Byli ci, co odradzali -
przestrzegali - Nie!
Wisła przecież się nie pali,
ale kto to wie?
Nad niczym nie panowali!
Nie narażaj się!
*
Pył z wulkanu. Huraganów
jest na świecie dość!
Mamy swoją rację stanu.
Nieproszony gość
swoje ma naprowadzanie...
Nie wiadomo, co się stanie?
Wciąż do Wisły leją coś!
*
W listopadzie? Może w grudniu?
W październiku? - Nie!
Chyba w grudniu po południu,
zresztą - kto to wie?
Wiedziały to nawet dzieci,
że na pewno nie przyleci
tam, gdzie z rury leje się.
*
Z tego już za wielką wodą
dawno śmiano się.
W kabarecie śpiewał Bodo,
ale skończył źle
i na wszystko przyjdzie pora!
Lepiej lecieć po wyborach.
Nie... kiedy się w trąby dmie!
...
W listopadzie? Może w grudniu?
...
dalej i.t.p...