W chińskim chlewie pod sufitem
zwisały w mroku ukryte
nietoperze podkowiaste.
Nocą latały nad miastem.
W dzień siadały na korytach.
Dotąd przed ludźmi ukryta
pozostawała opinia,
że podkowca zjadła świnia,
która zwykle wszystko zjada.
.
Podejrzenie na nią pada,
że pośrednio - nieświadomie
w długiej transmisji ogonie
trafiła do rąk kucharza,
co na higienę nie zważał,
stołując się niekoszernie
i w bazarowej tawernie
sprzedawał swoje przetwory,
będąc już poważnie chorym.
.
Trudno obwiniać podkowców.
A był tam zjazd naukowców
badających zagrożenia.
Czy światu grozi pandemia?
Wielcy, trudne doświadczenia
wolą wykonać na sobie.
Odkrywca już leży w grobie,
ale reszta nadal bada.
Zysk jest większy niż zagłada.
.
Genetyka i biochemia
mają już boskie znaczenia.
Tylko winnych dotąd nie ma,
bo to w końcu świński temat.
Publikacje są obszerne -
Co jest trefne? Co koszerne?
Zebrano dowody mocne,
lecz przy szynce wielkanocnej
mogą wciąż być bezowocne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz