Karty na stół pora wykładać.
Wielu się waha - woli zagadać
na krasomówcze licząc talenty.
Czyta z promptera mnożąc wykręty.
.
Wielu się plącze. Wlielu się gubi.
Trudno ich poprzeć, nawet polubić,
widząc ich zmienne sceniczne maski,
Na każdy sygnał gruchną oklaski.
.
To się kupuje. Za to się płaci -
urząd, kariera, awans, etacik...
Telewizyjne rosną sondaże.
Czy się opłaci? - Przyszłość pokaże.
,
Rewia bufonów. Twarze na baner!
Las mikrofonów i ścisk do kamer.
Czas antenowy bardzo jest drogi.
Skrót - kwintesencja - hasło... i w nogi.
.
Komentarz wierność prawdzie zaręczy
i powtórkami bardziej umęczy
każdego, kogo urzekły brawa.
Kampania ostra ma swoje prawa!
.
Telewidz - słuchacz nie ma wyboru.
Wcześniej utracił resztki humoru.
Wierzy - nie wierzy? Przy swoim trwa.
Wie, że o wszystko toczy się gra!
.
Ile są warte ''wszystko i nic"?
Ostatnią kartę zakrywa pic,
który potrafi liczyć i grać!
Teatr jest wieczny... i musi trwać!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz