środa, 28 lutego 2024

Koszt każdej łzy

 

Nie ma gdzie chować zmarłych w Warszawie

i dusze idą przez komin.

Czarna jest droga niebieskich zbawień

i niebo deszczem łzy roni.

.

Przez próbę ognia przechodzą winy,

zasługi, dobre uczynki.

Pieniądz cielesność zmienia w spaliny,

a proch wsypują do skrzynki.

.

Wschodnie obrzędy panują wszędy -

pogańskie i znad Gangesu.

LIczą się tylko władz miejskich względy,

Kościoła, grup interesu.

Na polskiej ziemi Ład się zieleni. 

Czerwieni - kto bliskich stracił.

Emisję CO Unia wyceni.

Kto za twój pogrzeb zapłaci?

W ludzkiej pamięci zostają Święci,

a nie ci, co garnki lepią -

liczni dłużnicy i abonenci,

gdy biedę codzienną klepią.

.

Mam tak samo jak ty

miasto moje a w nim

interesy grabarza

muszą na nic nie zważać -

w tym na koszt każdej łzy.


wtorek, 27 lutego 2024

Dopóki walczysz - zwyciężasz!

 

Dopóki walczysz - zwyciężasz!

Nie ma lepszego oręża

na zaślepionego wroga.

Jeśli ogarnie cię trwoga

to strach ci siły odbierze

i na nic daleka droga,

która cię czyni żołnierzem.

.

Dopóki walczysz - wygrywasz!

Odpierasz cios i zadajesz, 

nawet gdy nuta fałszywa

żadnej ci szansy nie daje -

zwycięską batalię toczysz,

gdy pewność masz słusznej sprawy.

Strach zajrzy wrogowi w oczy,

a los twój będzie łaskawy.

.

Dopóki walczysz - masz w sobie

moc dawnych, wolnych pokoleń,

a w sercu jedną odpowiedź

na to byś usiadł przy stole

i zdał się na demokrację

nowych porządków i ładu.

Walcz! Zakończ tę licytację

i w mordę zdziel dla przykładu!

czwartek, 22 lutego 2024

Krótkowzroczność

 

Panie Premierze! Jak żyć?

...Krótko!!!

.

.

Ścielić?

Sprzątać?

Zmiatać, zmywać?

W internecie wypatrywać

co się z finansami dzieje,

żeby wszystkiego nie przejeść?

.

Wyjść do sklepu, czy pojechać?

Wydać? Oszczędzić - poczekać?

Ugotować?

Kupić leki?

Tańszej poszukać apteki?

Świstek: "Wymagam opieki!"

Zanieść - przedstawić w Urzędzie?

Trzeba długo postać wszędzie.


Zawsze można się przeliczyć

w  mrowiu rozporządzeń dziwnych.

Jestem ponadnormatywny???

Nie jestem całkiem niesprawny?

Mnóstwo zapatrywań dawnych

utrwaliło się w twej głowie.

Radzą: "Musisz radzić sobie!"

Zmiany są związane z wiekiem!

Jeszcze Bożą masz opiekę,

a tej - ziemskiej spokój daj!!!


"Jest takie miejsce... taki kraj...

wtorek, 20 lutego 2024

Przedwiosenne dyrdymały


System potrafi zgnieść człowieka

bez rękawiczek i fartucha,

gdy jego czas szybko ucieka,

a dyrektywy nie posłuchał.

.

Choć był myśliwym - jest zwierzyną

i tracąc siły - traci ducha.

Wówczas z nadziei okruszyną 

zamierza udział brać w rozruchach.


Dawno wymyślił prowokacje

kat i ministrer - Fouché Joseph

i zanim wyruszysz na akcję

otrzymasz przed Komisję pozew.


Będą cię pytać o traktory

i o to, kto rozsypał zboże,

a jeśli blisko są wybory -

wszystko się jeszcze zdarzyć może.

.

Pod oknem zjawi się ekipa

i wybuduje rusztowanie,

żebyś przypadkowo nie wypadł

dążąc do tego, co masz w planie.

.

System potrafi - zna metody

i dawno z nas się w kułak śmieje.

Pozwolą mu do nieba schody

popatrzeć z góry skąd wiatr wieje?

.

A wiosna ciepłe ma powiewy

i wczesna będzie wegetacja.

Spójrz Dobry Boże na potrzeby

i przywróć prawdę w Informacjach!

 

poniedziałek, 19 lutego 2024

40 Dni Pustynii

 

Trzy pogrzeby, kilka operacji -

Pożegnania oraz wybudzenia.

Pociąg zmierza do ostatniej stacji

Pokonując z wielkim trudem ból istnienia.

.

Zbyt wysoki koszt obrony demokracji

Bez sukcesu, postępu i przesilenia -

Pozostawia w zagmatwanej sytuacji

Nurt migracji oraz młodsze pokolenia. 

.

Czas bezprawia i anarchii i dewiacji

Rozwiał wszelkie ideowe założenia.

Brak rozsądku i szlachetnych inspiracji

Nieustannie wodzi nas na pokuszenia.

.

Może znowu nas zostawią w izolacji,

Kiedy piętrzą się kolejne zagrożenia,

Słabną siły protestu i demonstracji.

Rośnie waga przemyśleń osamotnienia.

.

Regularnie wystawiano nas na próby

I bywało, że nas nieraz sojusz zwiódł.

Nieugiętość ocaliła nas od zguby,

Wspominając nieustannie skąd nasz ród!

wtorek, 13 lutego 2024

Romantycznie


 Romantycznie

.

Słyszę Ją. Czuję i mówię do Niej

W oczy Jej patrząc głęboko.

Raz się zaśmieję, raz łzę uronię,

Wzrok w niebo wznosząc wysoko.

.


Wiersze Stolica

- Czyta i słucha. -

Nie każdy władzę zachwyca.

Ta na morały często jest głucha

I milczy, jeśli ją pytasz:

Czy aluzje tekstu chwyta,

Że choć księga jest zakryta -

- Nie należy "gasić Ducha?" -

.


Ranek. Warszawa.

Pora już wstawać.

Skromne mieszkanko  M - trzy.

Choć to dla kogoś na żart zakrawa,

Poeta pyta: To Ty???

Po pustych kątach wciąż się rozgląda.

Strzela dokoła oczyma.

Gdzieś, coś usłyszał. W okno spoglada

I chciałby kogoś zatrzymać.

.

Alzheimer? - Zgroza!

Starcza psychoza?

Przeżycie silnego stresu?

Może to twórcza maniera, poza

Dla sławy i interesu?

"Mówcie pacierze" - radzą sąsiedzi.

Tam zmarłej dusza jest jeszcze!

Nie warto takich zachowań śledzić.

Majaki... miraż... powietrze

.

Gdy medytujesz sam półprzytomnie

I miłość wielką wspominasz -

"Czucie i wiara  silniej mówią do mnie"

Niż rozum i medycyna.

Paranormalność przestrzeni, czasu

Sprzyja wzruszenia iskierce.

Masz wyobraźni bezkresny zasób!

"Miej serce i patrzaj w serce!"

sobota, 10 lutego 2024

W obronie niepodległości

 

Sprzeciw być może zrywu podnietą,

gdy nie ustaną ludzie w zapale

i nie próbują jedną Gazetą

na stromym spadku zatrzymać walec.

.

Bo choć jest wiele zapór na drodze -

szykan i mnóstwo opon podpaleń,

muszą swe nerwy trzymać na wodze

i tylko  gorzkie wylewać żale.

.

Na to, co było i powróciło

i nie przejmuje się niczym wcale

struktury państwa przejmując siłą.

Jutro się mogą posunąć dalej.

.

Nie zatrzymały ich Kamizelki,

Katalończycy, rewolty klimat,

wojny, naloty, Koncey Wielkich.

Młodość ich może tylko powstrzymać.

.

Ta, która zwykle broni i żywi

i piersią umie osłonić dzieci.

Do niej się muszą zwrócić leciwi.

Potem jej przyszłość Bogu polecić!

piątek, 9 lutego 2024

Nie wszystko da się zmienić w złoto!


 To nie jest pogoda na marsze

protesty i zjazdy gwieździste.

Odczują osoby najstarsze

niemoc wobec mocy nieczystej.

.

To nie jest pogoda na wiece,

gdy marzną i mokną blokady.

Trudno nawet w boskiej opiece

powstawać i szukać zwady.

.

Nie będą się palić opony,

a dymy rozwieją wiatry.

Protest jest zlekceważony.

Adresat wyjechał na narty.

.

A w mediach zamilkło echo,

lecz słychać bulgot paliwa.

i nie jest wielką pociechą.

że bunt się jednak odbywa.

.

Musimy być solidarni,

jak chłop, co głosuje na chłopa.

Niech się zastanowią bezkarni,

czy przetrwa ich Europa?

,

Jest przykład króla Midasa,

który brak zgody przesądza

na sztuczność w tych trudnych czasach,

gdy nie ugryziesz pieniądza!

czwartek, 8 lutego 2024

"Kłaniaj się górom..."

 

Do sejmowej kotłowni

nie wejdą niewygodni.

Temperatur pilnują straże

ze służbami na plecach,

a dołożyć do pieca

chcą bezrolni i gospodarze.

.

Zjeżdżają z każdej strony.

Drażnią ich Ład Zielony,

dyrektywy i zmiany klimatu.

Nie ma rady na chłopa!

Europa się cofa.

Rośnie w siłę Imperium Caratu.

.

A w Brukseli i w Dumie

każdy tak, jak rozumie -

po swojemu tłumaczy prawo,

strasząc mniejszość i ogół

wojną poniżej progu.

Wielki kryzys planuje Davos.

.

Polska energetyka

inwestycje zamyka.

Chce dołączyć do Strefy Euro.

Cieplarnianej polityce

odebrano gaśnice,

a nam każą kłaniać się górom? 

.

Wysoki Giewont,wysoki!

a pod nim suną potoki

kolumną ciężkich traktorów,

a na społecznych nizinach

lewak wspomina Lenina,

rewoltę i czas horroru.

.

Służby w czapkach "Aurory"

o kotłownię toczą spory

atmosferę podgrzewają i chłodzą.

Połamane zęby krat 

implantuje wszędzie świat

o czym media nas za nos wodzą!

wtorek, 6 lutego 2024

Koronka do Św. Walentego


 Święty Walenty! 

Święty Walenty!

Temperamentu nie czuję!

Na cztery spusty w domu zamknięty

siedzę i medytuję.

.

Żywot bez ikry 

jest bardzo przykry -

bez werwy i bez podniety.

Herbatka z mięty

na sentymenty

na nic, gdy braknie kobiety.

.

Jakaż to strata

na stare lata!

Jakiż przypadek przeklęty,

a w głowie psoty,

gdy wiesz coś o tym -

wspomóż  mnie Święty Walenty!

.

Brzydki ten luty.

Świat jest zepsuty,

a przecież wkrótce Twój to Dzień.

Proszę w pokorze,

(jeżeli możesz)

o słodycz flirtu na co dzień.

niedziela, 4 lutego 2024

Bezsens bezsenności


Miesiąc bez Ciebie już przeminął,

snując splątanych myśli moc,

czyją to wszystko było winą?

Pytała nieprzespana noc.

.

Księżyc po niebie wolno płynął.

Zbudzony ze snu krakał ptak.

Licząc godzinę za godziną

nie mogłem zasnąć, no bo jak

.

Nie można ufać medycynie

przy reperacji ludzkich dusz,

takiej, co z nowych metod słynie,

doświadczalnie wdrażanych już.

.

Skrzypnęła o tym stara szafa

niedomkniętymi na noc drzwiami.

Stało się. Wyrok losu zapadł

ryzykownymi decyzjami.

.

Noce są długie. To już luty.

Uwiędły wieńce białych róż,

a na nich szarfy smętnej nuty

przedwczesna wiosna składa już.

Wyblakły przedświt zmienił niebo.

Do Złotych Godów został rok.

Powiew gałęzie przygiął drzewom,

a głowę - medytacji mrok.