czwartek, 9 stycznia 2025

Dreszczowiec na dobranoc

 

Bójka w parku Regana mogła mieć finał krwawy.

Z tego panna w nią wplątana

nie zdawała sobie sprawy.

Kto się wygadał? Oskarżano się wzajemnie.

Ich plan upadał - przygotowany potajemnie.

.

Dziewczyna przed egzaminami poszukiwała dobrej rady.

kogoś, kto był dobrze znany,

znał preferencje i układy.

Podsunięto jej namiary. Prez przypadek tak się zdarza.

Dziewczyna znajomej pary pordsunęła jej żeglrza.

Nie mógł się zobowiązywać, bo wypływał wkrótce w morze,

ale jeśli czas pozwoli to podpowie i pomoże.

.

Czasem od słowa do słowa przez przypadek tak się splecie,

że w jedno to samo miejce wybierają sie na świecie.

Jacht miał płynąć do Hiszpanii. Może z Malty odebrany?

Łatwiej mogło być w kompanii. Rozważano wspólne plany.

Wymagały one zgody, a dziiewczyna wścibska była.

Może w domu się pytała, chłopakowi się chwaliła?

Kłótnia o to ostra była i wzbudziła niepokoje.

Babci o tym nadmieniła. Każdy jednak wiedział swoje.

.

Nie wiadomo o o chodzi? -To pewnie o gruby szmal.

Młodym dobrze się powodzi, lecz fortunę tracić żal.

Matka mogłs więcej wiedzieć i zamiary odradzała.

Pewnie swoje interesy przed córeczką ukrywała,

ale dzieci są domyśle skąd się wzięła suma suta?

Co rodzinę łączy ściśle, bo chyba nie prezent w butach?

.

Detektyw wszystkim wyjawił: "Przez te buty rzecz się stała",

Lecz dowodów ni zostawił. Rzecz musiałaby być mała -

Karta SIM skryta w obcasie?  Gdyby w tańcu się złamała -

powiązania wykryć da się! Matka się zdenerwowała,

a córecka ponoć była nie z takich numerów znana -

ze znajomym policjantem przyjacielsko dogadana.

..

Gdzie jest teraz? W Krzywym Domku! Zajmę się tym! Dość już tego!

Ten układ nie zna wyjątków! Wszędzie stróża ma swojego.

Przepadło dziewczę przy plażach, nie wiedząc, że zginąć może,

a znanego jej żeglarza oddało rybakom morze.

Nikt nic nie wie. Poszlak nie ma. Pozostaje fantastyka.

W mediach to czołowy temat. Wierszyk łańcuszek domyka.

.

Po nim może Pan Jackowski jaśniej widząo co się śni,

poukłada puzli klocki w naszym - polskim Rififi

Liczne grono co wie strzeże. Teraz nawet strach się bać,

Nie warto w to wszystko wierzyć! Fikcji na poważnie brać.

.

Źle jest czynić żart z tragedii -

 jak rozumiem ja i Rząd,

lecz to u nas chleb powszedni... 

Stąd ten dziwny wierszyk bredni

na  dobranoc... właśnie stąd!

.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz