Wesołe jest życie seniora.
Radosne, gdy partia mu da.
O trzynastce usłyszał wczoraj,
a dziś z oczu spadła mu mgła.
Nie warto kłócić się z losem.
Przekrzykiwać drżącym głosem,
Czy nie starczy? Czy wystarczy
liczyć na cud gospodarczy?
Podpowiada rozum w głowie,
że rządzący staruszkowie,
mogą problem mieć ten sam -
Lombard i "Przeżyj to sam".
Na świat patrzą z drżącym sercem
i o żółtej kamizelce
rozpytują weteranów
Kabaretu Starszych Panów.
Starszych Panów - Młodszych Pań,
z dostępnością, bez dwóch zdań,
taką samą, jak za młodu,
Bez progów, barier i schodów.
Za to z wysokim dochodem,
który nie będzie powodem,
żeby kłaść po sobie uszy
na gali Jubileuszy.
I tuż obok Ratujących...
też zaznaczyć się niechcący,
osiągnięciem, w swojej klasie -
długich lat, w ciekawym czasie!
W Sanatorium pod Klepsydrą
można jeszcze leczyć syndrom
weterana - bojownika,
nie podkręcając licznika.
Bez nadziei na powtórki,
kiedy już jedziemy z górki,
choćbyś miał się wlec w ogonie,
ciesz się życiem w dobrym gronie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz