wtorek, 11 czerwca 2019
Debata gorącego lata
Wiedziały w tym roku partie przewodzące,
że lato wyborcze musi być gorące.
Nie każda, być może, ciśnienie wytrzyma,
a prymat utrzyma wśród problemów klimat.
I wzrośnie po wiośnie palące pragnienie.
Kampanii posucha położy się cieniem,
na parlament, co się z pomysłów wypalił.
Podwójnych standardów już nikt nie pochwali.
Wciąż będą mówili o zmianie klimatu,
że umiarkowanie to największy atut,
by przejść suchą nogą, gdzie dawniej był bród.
Podąży na zachód wciąż zapalny wschód.
Po gorącym lecie urośnie ochota
podążać w tę stronę, gdzie jesień jest złota,
o jakiej prorocy i stare wyrocznie
mówiły wędrowcom - w tym kraju odpoczniesz!
Lecz z unijnych szczytów wciąż widmo Brexitu
przestrzega przed takim zamiarem.
Lepiej nas docenić, bo może się zmienić,
więc piszcie o Polsce z umiarem!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz