Zamknij usta. Zatkaj nosy.
Zostań głuchym na odgłosy
z uszkodzonych rurociągów.
Nie stój w miejscu i w przeciągu.
Porzuć zamiar i nadzieję,
jeśli nie wiesz, skąd wiatr wieje?
Jeżeli nie czujesz chemii
zmian na niebie i na ziemi,
w rządzie oraz polityce.
Skończył czas się, gdy ulice
mogłeś uważać za swoje,
obserwując z niepokojem,
jak ktoś zbliża w twoją stronę
strefy żółte i czerwone,
a migracyjne mieszanki
przenikają w dom twój z flanki
i nie poznasz siebie w lustrze.
.
Tylko Prezes może ustrzec
spokój, wolność, suwerenność
przez nieustającą zmienność
gabinetów i narracji.
Tworząc demo demokracji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz