wtorek, 15 lutego 2022

Ajudah

 

Tnie białą pianę fal kipieli

Samotny okręt obcej flagi.

Ostrzega tych, co wpłynąć chcieli,

Ale zbrakło im odwagi.

.

Czeka Odessa - port ostatni,

Aż wrzeć przestaną wichry wojny

I poluzują więzy matni

Otaczający miasto zbrojni.

.

Samotny maszt na czarnej toni

Śledzi porywy krymskich burz.

Misto uprzedzi - nie obroni,

A burza tu się zbiera już...

.

Grad spadł na skały Ajudahu,

Na maskowane Iskandery.

Po falach poszedł powiew strachu.

Kazano mocniej trzymać stery.

.

Nie ma poezji w burz obrazie

Dopóki jest aura zła.

Pozorny spokój jest narazie,

A w głębinie napięcie trwa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz