"Wojna w każdym miejscu śmierdzi"
a najbardziej w mediach,
gdzie o życiu albo śmierci
rozważa komediant
albo cynik, który liczy
szufladkując straty
w kategorii win i przyczyn,
miejsca oraz daty.
.
Bez emocji wojna cuchnie
strategicznym chłodem,
nawet tam, gdzie płacz wybuchnie
wspólczucia z narodem,
który życie, zwykle młode
w szaniec ofiar składa -
nawet tam, ktoś z piekła rodem
zło pragnie zagadać.
.
Szczególnie wojna medialna
w głąb duszy przenika.
Każda zdobycz tryumfalna
w suchy komunikat
dla potrzeby utajnienia
z wrażeń okrojona
pozostawia ślad cierpienia
mierzącego do nas.
.
Straszenie nas złym wyborem
jest wówczas nie w porę,
kiedy mierzy się z horrorem
wsparcie pod pozorem
swobody oraz debaty
ile, komu dać?
Kto jest przeciw? Kto jest za tym...
i czego się bać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz