wtorek, 28 lipca 2015
Przesiąkająca cierpliwość
Przesiąkają wały naszej cierpliwości.
Tak nie musi prymitywnie w Polsce być.
Więcej taktu nam potrzeba i grzeczności.
Po naszemu powinniśmy znowu żyć.
Wulgaryzmy pozostawmy politykom,
a brutalność przegniłemu systemowi.
Zły obyczaj nie przychodzi do nas znikąd.
Obcych wzorców nie potrzeba narodowi.
Proszę Pani! - niech znów wróci. Proszę Pana!
Dziś nie musisz zaraz z każdym być na ty,
kto postawę osła ma, albo barana.
Są tu ludzie przyzwoici i są kpy.
Młodzieżowo niech się młody zachowuje.
Udziwnienia są właściwe w jego wieku.
Człowiek starszy już szacunku oczekuje.
Dostrzegania człowieka w człowieku.
Język przykład winien dawać. Sztuka uczyć.
Na matole niech wzorują się idole.
Odmienności należy wykluczyć,
a grzeczności zacząć już wymagać w szkole.
Zachowując uprzejmości znane zwroty
obronimy nasze gniazdo przed destrukcją.
Język może być przeszkodą, gdy kłopoty
sprawia władza genderową rewolucją.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz