Minął kwiecień, mija maj.
Wkrótce latem buchnie czerwiec,
A nasz schorowany kraj
Resztki siły ma w rezerwie,
.
Ale entuzjazm przeminął.
Za to narosły obawy,
Czy rygory wszelkie miną
I nadejdzie czas poprawy?
.
Nie wróży nam nic dobrego
Niebo rakiet oraz dronów.
Parasola Żelaznego
Pod zygzakiem smug ogonów.
.
Testują już sojusznicy
Wytrzymałość swej Kopuły.
By nam latem politycy
Nie zepsuli kanikuły!
.
Już na zastępczej arenie
próby ognia są gorące.
Pozostają ludzkie cienie.
Nam wystarczy letnie słońce!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz