Lato było kapryśne.
Kończyły się wakacje.
W mediach na tortach wiśnie
ściemniały sytuację
na obu bliskich wojnach
z pulsującym napięciem -
kto? kogo? gdzie i kiedy
zniszczy wrogim przejęciem
przekraczając granice
wielu linii czerwonych?
W światowej polityce
mataczą obie strony!
..
Padają gospodarki.
Płonie infrastruktura.
Stroi się w zmian koszmarki
moralnośc i kultura,
a rośnie upodlenie
i wolność nam pożera
marazm i zniechęcenie.
Ameryka wybiera!
I kiedy w listopadzie
ostatni liść opadnie
o ładzie i nieładzie
wypowiem się dosadnie
nie używając kropek
i paneli Campusa,
całując Europę,
gdzie jej koszulka kusa..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz