wtorek, 19 listopada 2024

Świat za oknem

 

Jest jakiś świat za oknem -

niezwykle niebezpieczny.

Siedzę w cieple. Nie moknę, 

a myśli niedorzecznych

kłębiących się w mej głowie

mam wiele chłodnych - wietrznych

na niejedną opowieść.

.

Chociażby o szpitalu,

gdzie mam się jutro stawić.

Beztrosko i bez żalu

kota w domu zostawić

i zdać się na diagnozy,

przepis i procedurę,

gdy chciałbym jeszcze pożyć,

bez licznych zmian powtórek.

.

Że wszstko to już było

i ma swoje odbicia.

Sny, plany, wielka miłość,

dobrobyt i sens życia -

to karuzeli koło

w rażącym blasku słońca

i choć nie jest wesoło

kręcimy się bez końca.

;

I nawet kiedy starość

złym zdrowiem nas posadzi.

Wstać chcemy - iść na całość

i swym świętościom kadzić

do czego nas zniechęca

tajemna siła ciemna

bezwzględna i zwierzęca

w szaleństwie swym obłędna.

.

W selekcji od poczęcia

przez szczeble edukacji

kończących się  na chęciach

niezrozumiałych racji

każących iść na prawą

albo na lewą stronę,

a do czego masz prawo

jest z góry ustalone.

.

Jest jakiś świat za oknem -

niby alternatywa.

Doktrynami przesiąkłem.

Proces się wciąż odbywa

sączącym zdarzeń deszczem

oraz liści szelestem

o których myślisz jeszcze:

"Wciąż myślę... a więc jestem!"


*Malarstwo  - Jarosław Jarzębski


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz