wtorek, 23 października 2018
Nie-Boska Komedia i Horał Żałosny
Każdy swój ogonek chwali
i z lewa i z prawa.
Gość za sobą mosty pali -
Na co mu Warszawa?
Polityka dla fircyka
to trudna przeprawa.
Kpiąc, najczulszych miejsc dotyka -
Na co mu Warszawa?
Oglądałem i słyszałem
i uwag nie czynię,
że horały Bucefała
obrażają Gdynię!
Uczyć winna pycha gminna
absolwentów prawa,
że dla takich wciąż bezcenna
jest moja Warszawa!
Gdy lebiegom, bez dobrego,
kiepski żart spowszedniał -
siłą złego, wyszła z tego
Nie-Boska Komedia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz