Pod swoim krzyżem albo macebą,
Ziemią, granitem, czasem marmurem,
Śnią i czekają wędrówki w Niebo
Ci, co tworzyli literaturę.
.
Była im niwą i żyzną glebą,
Pieśnią, rapsodią, ziarnem w kulturze,
Imperatywem - serca potrzebą,
By pamięć po nich została dłużej.
.
Pozostał napis - Imię, Nazwisko,
Pod nimi kute losowe daty.
Fragment modlitwy podkreślał wszystko
I razem z życiem zabrał w zaświaty.
.
Gdzieś w międzygwiezdnej czasoprzestrzeni
Błąka się jeszcze wiersza przesłanie,
A my stąpając twardo po ziemi,
Prosimy: Twórcom błogosław Panie!