środa, 21 grudnia 2011
Czekanie
Czekanie, że nic się nie stanie -
męczące, bolesne doznanie.
Mój żołnierz jak dotąd powracał.
Dla niego to zwykła jest praca,
a ja się wciąż pytam o racje
i o to - Kto demokrację
w bezmyślny cyrk nam zamienił
i wojnę na całej Ziemi zapalił?
Myślimy, że jest w oddali,
lecz pełznie tu nieuchronnie!
Już palec na nowej wojnie
przyłożony - rozkazów czeka,
a los prostego człowieka
nikogo już nie obchodzi!
Szykujcie się chłopcy młodzi!
Za kasę, za starych oszustów,
za plan korporacji i trustów,
za pały na waszych grzbietach,
za to - że ta, albo nie ta
utrzyma się opcja przy władzy -
czekają gotowe rozkazy!
Czekanie, że nic się nie stanie -
męczące, bolesne doznanie,
a pustych miejsc coraz więcej.
Są święta i światło w stajence
przyciąga nasze spojrzenia.
I tak niewiele się zmienia.
Jest dobro i grozi mu rzeź.
Nieś wietrze kolędę... nieś.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz