sobota, 17 marca 2018
Współcześni
Współcześni Kajfasze
z tutejszymi Annaszami
komplikują życie nasze
sądowymi problemami.
Jesteś dla nich Barabaszem.
Nie waż się, być życia królem!
Gdybyś na pałace zaszedł,
śmiech cię spotka. Kpina z bólem.
Narodowe wielkie Święto
możesz obserwować w tłumie.
Już programy rozpoczęto.
Planów władzy nie zrozumiesz.
Wskazano Jerozolimę
jako miejsce i stolicę.
Tylko Niebo zna godzinę.
Poruszono okolicę.
A na granicach imperium
mnożą chleby, ryby dzielą.
W opowieściach o Misterium
ufają Nauczycielom.
Obawiają się Kajfasze
z tutejszymi Annaszami,
czy ktoś zostanie Judaszem,
wybrany między więźniami?
A tam wodę czynią winem.
Matka Syna słuchać każe.
Pascha przyniesie Nowinę,
a już bram pilnują straże.
Kłótnia władzy trwa bez przerwy.
Jeszcze rąk nikt nie umywa.
Wystąpienia. Sprzeciw. Nerwy!
Wiara staje się prawdziwa.
Kto pieczęcie Zbioru złamie,
pismo zaraz sam zjeść musi.
Myśl rozwieje kłamstwa zamieć.
Sąd wyrokiem prawdę zdusi.
Przywiezioną na osiołku
Dobroć, Łaskę i Nadzieję -
Wielki Areopag Stołków
wpisze cierniem w ziemskie dzieje.
Zażąda potem zapłaty.
Rekompensat niezliczonych.
Musisz płacić! Nic poza tym,
lecz to ty będziesz zbawiony!
Boś to przeżył. Boś to widział
i miał też swoją Golgotę,
a z nią swój do Świętych przydział,
wierząc teraz, w to, co potem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz