piątek, 17 sierpnia 2018
Robot
Ekran wie lepiej, czego chcę?
Nie lubię poniedziałków!
I śród... i piątków - bez wyjątku!
Słuchać głodnych kawałków!
Kiedyś wiedział to mój spowiednik,
a teraz wie już partia
i jej dzisiejszy odpowiednik
z rachunkiem mym... za karpia.
Coś pewnie było w galarecie
z opozycji poglądów.
Znają te metody na świecie
podsłuchów i podglądu.
Przekorne moje zawłaszczyli
pomysły i spojrzenia.
Inaczej sobą by nie byli -
niezdolni do rządzenia.
Espert mi mówi - czego chcę?
Więc czego mógłbym żądać?
Skoro on lepiej, niż ja, wie -
pewnie, jak ja, wygląda?
A gdzież tam! Nie ma porównania!
To nie ta sama kasta!
Me prośby o niedoczekania
historii wiatr rozszastał.
Dożyłem jednak. Doczekałem.
Własnego widzę klona?
Niegdyś ja ton mu nadawałem.
Dziś myślę... Nic tu po nas!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz