Była ALFA, a jest BRAVO.
Prawo teraz skręca w prawo.
Jeszcze słonia prosi Pinio,
lecz słoń liczy się z opinią
i już nie tubalnym głosem,
mruknął ciszej - Nie doniosę!
A w Centrum Powiadamiania
każdy jest do odszukania.
Rozrabiaka spod trzepaka
zgięty ciężarem plecaka
trzeci raz wchodzi na schody
uzupełniając odwody.
BRAVO pan premier ogłasza.
Mundur, bagnet, młódź w kamaszach.
Wzrok kamery z każdej strony.
Zamoczone kapiszony.
Niebieski błysk przy chłodnicy.
Protest zniknął już z ulicy.
Zastąpiły go radary
i kontrole i pomiary.
Wielka Loża Narodowa
wbrew procedurze zachowań,
Narodowej chce Żałoby.
O tej porze? - Nie ma mowy!
Zlatują się inne loże.
Dba o bezpieczeństwo w sporze
ALFA, BRAVO... CHARLIE - czeka.
(Zawieszenie Praw Człowieka?)
Nienawistnej mowy zakaz...
od Warszawy... po Caracas!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz